Wpis z mikrobloga

Wychodzi na to, że nowym sposobem bolszewii na przeprowadzenie wyborów będzie kwestionowanie tego, że wyboru muszą:

po pierwsze być wyznaczone na 6-7 miesięcy przed dniem wyborów (art. 289 §1 Kodeksu wyborczego) - ten wymóg jest wskazany tylko w Kodeksie wyborczym);

po drugie wyznaczone na dzień wolny od pracy (art. 289 §1 Kodeksu wyborczego) - według literalnego brzmienia art. 128 ust. 2 Konstytucji, tylko w przypadku opróżnienia urzędu wybory mają być wyznaczone na dzień wolny od pracy. W przypadku "zwykłego" trybu wyborczego ma to być zarządzenie wyborów na "dzień" i nie ma tutaj wprost wskazane, że chodzi o dzień wolny od pracy, przy czym powszechnie przyjmuje się, że o taki dzień tu chodzi.

Koncepcja całkiem ciekawa tylko ja tu widzę kilka problemów (oczywiście zostaną one kompletnie olane przez wydmuszkę TK):
1. przy interpretacji bolszewii dochodzimy do sytuacji, w której wybory w "zwykłym" trybie zgodnie z Konstytucją można zarządzić na dzień przed ich przeprowadzeniem, bo nie ma żadnych granic czasowych dla wydania zarządzenia przez Marszałka Sejmu - tym samym taka interpretacja kłóci się z zasadą demokratycznego państwa prawnego z art. 2 Konstytucji (co myślę, że nie podlega dyskusji) i tym samym Konstytucja staje się wewnętrznie sprzeczna.

2. Jeśli chcemy się trzymać literalnej wykładni Konstytucji, to nigdzie nie ma w niej mowy ani o zmianie zarządzenia o ogłoszeniu wyborów, ani tym bardziej o wydaniu ponownego zarządzenia o wyborach. W tej sytuacji uprawnione będzie twierdzenie, że skoro traktujemy ten przepis (art. 128 ust. 2) Konstytucji literalnie, to wszelkie zarządzenia zmieniające termin wyborów są nieważne, co uprawniałoby z kolei do twierdzenia, że wybory w innym niż 10 maja terminie są nieważne i nie mogą prowadzić do legalnego wyboru Prezydenta RP.

3. Zaskarżyć do TK powinno się też w tym przypadku wszystkie inne przepisy Kodeksu wyborczego, które odnoszą się do "dnia wyborów", jest to w szczególności art. 303 KW:
"Zgłoszenia kandydata na Prezydenta Rzeczypospolitej dokonuje osobiście pełnomocnik wyborczy najpóźniej do godziny 24:00 w 45 dniu przed dniem wyborów. Zgłoszenie kandydata powinno zawierać:"
Czyli w przypadku przełożenia wyborów Ci, którzy nie zebrali podpisów mogą kwestionować to, że powinni mieć więcej czasy na zbieranie podpisów.

Ale tutaj przechodzimy do największego według mnie problemu a mianowicie art. 303 §1 pkt 3 KW:

"wykaz obywateli popierających zgłoszenie, zawierający czytelne wskazanie imienia (imion) i nazwiska, adresu zamieszkania oraz numeru ewidencyjnego PESEL obywatela, który udziela poparcia, składając na wykazie własnoręczny podpis; każda strona wykazu musi zawierać nazwę komitetu wyborczego zgłaszającego kandydata oraz adnotację:
"Udzielam poparcia kandydatowi na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej .............. [imię (imiona) i nazwisko kandydata] w wyborach zarządzonych na ......... (dzień, miesiąc, rok)."

Przy zmianie terminu wyborów wszystkie wykazy z poparciem nadają się na makulaturę!

4. W związku z powyższym rozważania na temat tego czy wybory mogą odbyć się w normalny dzień roboczy schodzą na dalszy plan. Aczkolwiek sama materia wydaje się abstrakcyjna - bardziej spodziewałbym się tu próby zorganizowania wyborów korespondencyjnych przez kilka dni (np. czwartek - niedziela), ponieważ Premier RP otrzymał możliwość wyznaczania dnia wolnego od pracy, więc teoretycznie tej przeszkody jako tako nie ma. Przy wyborach kilkudniowych wracamy jednak do punktu wyjścia: przyjęcie literalnej wykładni art. 128 ust. 2 Konstytucji prowadzi do tego, że nie można słowa "dzień" interpretować jako kilku dni.

I tak wiem, że bolszewia będzie miało to gdzieś i zrobi to co chce. Problem w tym wypadku jest taki, że otwiera się możliwość kwestionowania wyboru Prezydenta Rzeczpospolitej. A skoro można było kwestionować wybór Sędziów Trybunału Konstytucyjnego, to czemu nie Prezydenta RP?

tl; dr; wybieg PiSu z pytaniem do TK odnośnie wybór na pierwszy rzut oka wydaje się ciekawy, ale jego klepnięcie przez TK doprowadzi tak naprawdę do jeszcze większego chaosu.

#polityka #wybory #neuropa #bekazpisu
  • 3