Wpis z mikrobloga

@Kielek96: nie, to po prostu była demonstracja praktyczna różnic praktycznych pomiędzy „przepisami” a „prawem”. Przepisy to to, co sobie władza uchwali i zapisze w kodeksach, ale to jedynie metoda komunikowania prawa — czyli woli tejże władzy, wprowadzanej w życie siłą.

Oczywiście zakaz ten jest w przepisach, ale nie stanowi on prawa — bo władza nie ma woli zmuszania do tego samej siebie.

Demonstracja ta jest niezwykle cenna, bo rzadka —
  • Odpowiedz