Aktywne Wpisy
ChwilowaPomaranczka +200
Dorszowy +49
Pamiętam jak zostały wprowadzone niedziele niehandlowe. Pamiętam jak wtedy plułem jadem, bo jak to tak nie móc pójść do Lidla w niedzielę. Pamiętam jak się wkurzałem zawsze widząc sobotnie kolejki.
A potem się ożeniłem, a moja żona zaczęła krótko przed ślubem pracę w Jysku. Prawie każda sobota pracująca. Czasami za to ma wolny dzień w tygodniu, ale co z tego skoro wtedy ja jestem w pracy. Niedziela to nasz jedyny pewny wspólny
A potem się ożeniłem, a moja żona zaczęła krótko przed ślubem pracę w Jysku. Prawie każda sobota pracująca. Czasami za to ma wolny dzień w tygodniu, ale co z tego skoro wtedy ja jestem w pracy. Niedziela to nasz jedyny pewny wspólny
To była środa, 20:45. Oglądałem razem z ojcem i dziadkiem. Dziadek wolał Milan, ojciec Liverpool, a 15 letniemu chłopakowi było to wszystko jedno. Ważne, żeby to nie było nudne 0:0!
Po pierwszej połowie doskonale pamiętam jak do ojca zadzwonił jakiś kolega i rozmawiali. Ojciec stwierdził, że chyba jednak idzie spać bo tu już jest po zawodach, ale obejrzy jeszcze kawałek drugiej połowy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Obejrzeliśmy w trójkę nie tylko kawałek drugiej połowy, ale też dogrywkę i karne, które przeszły do historii!
Minęło 15 lat, a ja dalej pamiętam jak podskakiwałem z ekscytacji na fotelu, kiedy najpierw Gerrard, a potem Smicer strzelali bramki. Pamiętam jak zerwałem się z fotela kiedy Dida obronił strzał Xabiego Alonso, a potem podskoczyłem z emocji, kiedy dobił i Dida był bez szans. Pamiętam jak razem z Shevchenką złapałem się za głowę, bo przecież Dudek nie miał prawa w 118 minucie obronić tej dobitki z jednego metra! (。◕‿‿◕。)
O karnych nie będę pisał, bo to trzeba obejrzeć!
#pilkanozna #feels #nostalgia #golgif #milan #liverpool
Finał LM w środę, to były czasy, a potem komuś odbiło, i przenieśli na sobotę.
@jerekp: Hajsy się muszą zgadzać! Finał w środy miał swój urok. Można było na świeżo z kolegami podniecać się w czwartek wynikiem, bo w poniedziałek to emocje by już dawno opadły
@jerekp: @WujekGraczyk: Przecież sobota na tego typu mecz jest dużo bardziej dogodnym terminem. Zarówno dla kibiców (tych przed tv jak i tych co na mecz musza dojechać), miast które nie są paraliżowane w dniu roboczym dziesiątkami tysięcy kibiców oraz masy pobocznych biznesów jak puby/restauracje gdzie goście na dużo więcej sobie mogą pozwolić bo nie trzeba
Komentarz usunięty przez moderatora
Ja #!$%@?, jaka to była paka (ʘ‿ʘ)