Wpis z mikrobloga

@mateoelo: Parę długich mżawek wytrzymała i kilka takich oberwań chmury. Pewnie w końcu coś puści, ale jest dobrze.

Trzyma się solidnie, pod siodełko przykręca się taka prowadnicę, na którą nasuwa się torbę i dodatkowo zabezpiecza rzepem na sztycy. Nie majta się na boki, ani nie załamuje na długości. To jest jednak stosunkowo mała torba, więc nie trudno o to.

Wytrzymałość szwów, spinek i materiału świetna, nic nadal nie puściło.
@do_porzygu: Nie za bardzo. Są przykręcone sporym krzyżowym śrubokrętem i nie wygodnie się to rozkręca. W ogóle tego nie ściągam, to kawałek plastiku, którego nie widać, a jak chcę założyć torbę, to tylko wsuwam, zapinam rzep na rurze i lecimy.