Czy wśród #rozowepaski już w wieku 23 lat zaczyna się patrzenie na kierunek studiów, pracę, sytuacje mieszkaniową, perspektywy przyszłych zarobków itd.?
Mam dwóch kumpli bliźniaków. Jeden wybrał prestiżowy kierunek studiów jakim jest medycyna, a drugi wybrał spokojny etat jako prawnik. Ten pierwszy nazwijmy go Grzegorz, mimo, że wygląda tak samo jak brat Konrad miał kilkanaście kobiet i zapewne kręci jeszcze z kilkunastoma. Konrad natomiast jest po prostu wolny i wiadomość z pierwszej ręki jest taka, że z nikim nie kręci a randki na #tinder kończą się fiaskiem.
Czy faktycznie laski tak teraz cenią zawody z perspektywami, albo studiowanie prestiżowych kierunków? (z których wypadło już nieco prawo)
@jmuhha: Generalnie to zależy od doświadczeń i jakiś wyobrażeń. Jedna ma wyobrażenia, że jak jej rodzice poznają jej chłopaka lekarza to się zesrają, a ona będzie ustawiona do końca życia, a druga która co nieco liznęła tematu wie, że bycie z lekarzem to raczej bywanie w domu ze względu na dyżury, a poza tym duża konkurencja i większość pielęgniarek i lekarek (akurat ruchają się z nudów) by się z nim przespała.
Czy wśród #rozowepaski już w wieku 23 lat zaczyna się patrzenie na kierunek studiów, pracę, sytuacje mieszkaniową, perspektywy przyszłych zarobków itd.?
@jmuhha: zaczyna się wcześniej. To chyba oczywiste, że każda chce mieć wykształconego chłopaka nie licząc patologicznych dziewczyn czyli z lekka 50% polskich kobiet.
@jmuhha: Wygląd to jedno i fakt liczy się, ale jak jeden z nich jest bardziej dynamiczny, charyzmatyczny czy ma ciekawsze zainteresowania ( tego identyczna genetyka ci nie zapewni ). Zawód ma tylko taki plus, że zyskujesz punkty jako beciak, bo będziesz w stanie ją utrzymać, a ona będzie mogła leżeć i pachnieć.
@jmuhha: Przecież Lekarz i Prawnik to zawody na tym samym poziomie. Można w nich zarabiać średni i bardzo dobrze zależnie od umiejętności i szczęścia, znajomości.
@megastulejka: no tutaj akurat znalem kilka przypadków gdzie kobieta miała magistra a facet robił "proste" rzeczy lub miał "fizyczny" fach. To bardziej kwestia indywidualna - czy gościu dobrze się z tym czuję, czy kobieta nie ma z tym problemu. Jedna będzie chciała równie dobrze prosperującego finansowo gościa a druga stwierdzi że i tak zarabia na tyle dobrze że kryterium finansowe nie jest jakimś priorytetem.
@Czesterek: Kiedyś był szacunek do prawnika i ogólne poważanie. To był prestiżowy kierunek, teraz możesz korespondencyjnie zostać prawnikiem. Kiedyś prawnik dostał flaszkę i wiejską kurę, teraz klient kłóci się o wynagrodzenie. A lekarz nawet rezydent to już jest Bóg w każdym wymiarze.
@slozubn: Zgadzam się byku ale uwierz mi, że dysproporcja w zarobkach jest niedobra. Problem pojawia się jak laska zarabia dwa razy tyle co facet, którego to frustruje, no i kiedy jedno myśli o Malediwach a drugie o Mielnie.
@megastulejka: tutaj wchodzi kwestia poziomu intelektualnego. Można mieć sporo w głowie ale nie byc magistrem, można robić na hali a interesować się natura a nie piwskiem i kabaretem. Są ludzie którym taka dysproporcja nie robi. Wszystko zależy od człowieka i to nie jest zerojedynkowe
Mam dwóch kumpli bliźniaków. Jeden wybrał prestiżowy kierunek studiów jakim jest medycyna, a drugi wybrał spokojny etat jako prawnik. Ten pierwszy nazwijmy go Grzegorz, mimo, że wygląda tak samo jak brat Konrad miał kilkanaście kobiet i zapewne kręci jeszcze z kilkunastoma. Konrad natomiast jest po prostu wolny i wiadomość z pierwszej ręki jest taka, że z nikim nie kręci a randki na #tinder kończą się fiaskiem.
Czy faktycznie laski tak teraz cenią zawody z perspektywami, albo studiowanie prestiżowych kierunków? (z których wypadło już nieco prawo)
#pytanie #seks #zwiazki #tinder
Waszym zdaniem
@jmuhha: zaczyna się wcześniej.
To chyba oczywiste, że każda chce mieć wykształconego chłopaka nie licząc patologicznych dziewczyn czyli z lekka 50% polskich kobiet.
A może jeden jest po prostu #!$%@?