Wpis z mikrobloga

A ilość pryszczy czy syfow na mojej gębie jest równia 1 czy 2 raz na tydzień a zazwyczaj jest to 0

A kobieta ma tonę kosmetyków, jeszcze więcej płynów czy specyfików.


@Curus_Bachleda: to genetyka, ja mam dużo syfów jak nie dbam o skórę twarzy.
na codzień używam zatem kilka kosmetyków (płyn do mycia twarzy, srebro, tonik, krem na zmiany i krem nawilżający) i nie mam z nimi problemu ( ͡°
@Curus_Bachleda: @SeriouslyDude: @Akszlip:

No typowe polactwo co myśli, że pryszcze to kwestia genów, higieny czy kosmetyków. #!$%@? trądzik to choroba a chorobę się leczy. #!$%@? idziesz do dermatologa i dostajesz albo izotek albo antybiotyk i koniec. Możesz mieć większą produkcję łoju bo genetyka czy hormony ale bez bakterii na skórze nie dojdzie do stanów zapalnych i zatkania porów. A pisze to bo #!$%@? widzę nastolatków czy studentów co cały
: To dalej istnieje mit, ze syfy się robią od makijazu? xD No chyba ze go nie zmywasz xd kocham jka faceci pierdoła coś o szkodliwości makijażu nie mając o tym pojęcia


@DinaKaliente: Oczywiście, przecież zatykasz pory, podraznkasz skórę. Ja na przykład gdy tylko coś dziwnego do gęby przyłoze to od razu się pojawiają syfy. Karyna więc tak się nie podpalaj bo pojęcia nie masz ty
@DinaKaliente: no bankowo ta tania szpachla nakładana codziennie na twarz, blokująca pory itd nie ma ŻADNEGO wpływu na cerę, dasz mi jakieś badania że te wszystkie kosmetyki są kompletnie niegroźne dla skóry? Bo nawet na czystą logikę to się nie skleja, to tak jakby mówić że alkohol wcale nie podrażnia wątroby i nie ma negatywnego wpływu na zdrowie, mój kumpel Heniek to nigdy nie pił i umarł na raka wątroby ale