Mirki, nie kumam. Probiotyki z żywymi kulturami bakterii powinny być trzymane w lodówce. W aptekach są trzymane w szufladach albo na półkach. To jaki ma to sens że będę trzymał je w lodówce, jak te bakterie pewnie już i tak wyginęły w aptece? Tak samo jak popiję je np. ciepła herbata/kawa to też się zabija.
Mirki, nie kumam. Probiotyki z żywymi kulturami bakterii powinny być trzymane w lodówce. W aptekach są trzymane w szufladach albo na półkach.
To jaki ma to sens że będę trzymał je w lodówce, jak te bakterie pewnie już i tak wyginęły w aptece?
Tak samo jak popiję je np. ciepła herbata/kawa to też się zabija.
Ktoś wyjasni?