Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, jak radzić sobie z młodym alkoholikiem i ekstremalnym zazdrośnikiem? Facet potrafi wrócić do domu pijany nawet 3 razy w tygodniu, bo pije po pracy i ! Ukryty tekst...w pracy, a jak pije to wszczyna awantury. Po czym nie widzi w niczym swojej winy. Potrafi roznieść mieszkanie i pobić trzy osoby po drodze, bo wyjdę na pół godziny (wychodzę, żeby z nim nie siedzieć). Przykładowo zniszczy coś, a potem krzyczy na kogoś innego, że ten ktoś to zniszczył. W pijackim szale wszyscy się go boją, popycha nawet mnie i moje koleżanki. Boję się, że w końcu mnie uderzy. Tak naprawdę nie mam nawet jak przed nim uciec. Przed moimi i jego rodzicami ukrywam fakt, ze po alkoholu robi się agresywny. Chciałabym tak naprawdę już od niego uciec.
#alkoholizm #zwiazki #depresja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ed378331487ee2d07aa7a04
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
  • 22
@AnonimoweMirkoWyznania: W końcu w przypływie pijackiego szaleństwa poderżnie ci gardło, udusi cię, albo spuści zwykły łomot, tak że stracisz przytomność i odkryjesz teleportację i podróże w czasie <-- w sensie że obudzisz się w innym miejscu i w innym czasie (SOR)

Wiem z doświadczenia ;)

Takim ludziom się nie pomaga, takich ludzi się izoluje. W zakładach dla psychicznie chorych, albo karnych.
OP: @agaja bo u mnie w domu wcale nie jest lepiej, niestety podświadomie powielam wzorce. Na początku naszej znajomości on taki nie był, problem się zaczął gdy przestał się ograniczać w piciu przy mnie
@MUDAMUDAMUDA @suqmadiq2ama darujcie sobie.. patrzyłam jak ojciec bije moją matkę. Sądzicie, że mi się to podobało? Chciałabym uciec od tego typu wrażeń
@KrwawyPacyfista: mieszkam w małej miejscowości, tutaj problem jest znaleźć wolne mieszkanie, a co dopiero
OP: @agaja: w dalszej rodzinie tak, u rodziców nie.
@suqmadiq2ama: wiem, napisałam to wyżej
@xhotinhe: z jednej strony chcę go zostawić ale nie mam gdzie iść. Powrót do domu to będzie ogromne upokorzenie i tak naprawdę wybór typu "z deszczu pod rynnę". Z drugiej strony jednak go kocham mimo, że jest dla mnie jaki jest ale mimo to nie chcę się dawać tak traktować. Żyję w patologii...
Odejście