Wpis z mikrobloga

@drabulock: No właśnie pierwszego na pewno przelałem więc tego podlewam raz na bardzo jakiś czas.

Jak stał na parapecie od północy to wszyscy mówili że za mało światla. Wystawiłem go w zeszłym roku na taras od południa i w weekend o nim zapomniałem i go przypaliło.
Teraz wiosna zaczął wypuszczać nowe pączki, ale nic się to nie rozwija. Chyba muszę mu znaleźć lepsze miejsce jakieś.
chyba lepiej żeby miał trochę mniej słońca, niż żeby go paliło (chociaż ja to się nie znam, mówię z własnych doświadczeń amatorskich). Warto zwrócić uwagę czy nie mają za małych doniczek, jednego tak uratowałem, przesadziłem i momentalnie zaczął "żyć"
@LucaJune: Jesteś pewien, że nic go nie żre? Jakiś przędziorek? Bo liście wyglądają okropnie, nawet pomijając zeszłoroczne przypalenie. Ja bym go umyła, ucięła wszystkie te suche gałęzie (patrz czy sok wycieka, jak tak to dobrze), postawiła normalnie na parapecie i czekała aż odbije. Możesz zraszać, żeby szybciej puścił liście.
@LucaJune: Drzewko jest w bardzo kiepskim stanie i nie wiem czy uda się odratować. Liście wyglądają niedobrze, faktycznie poszukaj jakichś insektów, czy pasożytów, bo wygląda mi to na chorobę. Poza tym masz zlą doniczkę (kwestie estetyczne i formalne), a w niej złą ziemię (ważne, jeśli chodzi o zdrowie drzewka). Fikusy potrzebują słońca, więc na parapecie, albo gdzieś blisko powinien stać.
@magnes125: @Budo: @drabulock: insektów i żadnych robali nie widzę. Wydaje mi się że coś źle robię, to fikus marketowy, więc pewnie podłoże badziewne. Pewnie faktycznie by trzeba przesadzić. Teraz dobra pora na to?

Wrzucam jeszcze kilka zdjęć. Bardzo mi zależy żeby go jednak uratować.
@LucaJune: Dzięki za dobrej jakości zdjęcia, wydać teraz wyraźniej. Ok, zróbmy tak:
- wyczyść mu delikatnie liście wilgotną szmatką, żeby się pozbyć tego kurzu,
- podłoże wygląda na bardzo suche, więc musisz go podlać. Powinien mieć delikatnie wilgotne podłoże cały czas. Jak liście zaczną żółknąć, to będziesz wiedział, że go przelałeś,
- podlewaj sowicie raz na tydzień (tak na początek) i upewnij się, żę doniczka ma spływ na dole,
- po
@LucaJune: powinien być ok, ale jakbyś miał południowy, albo zachodni to byłoby lepiej. Na ziemi też może stać jak jest ciepło i nie wieje za bardzo. Jeśli chodzi o podłoże, to na razie nie przesadzaj, bo go zabijesz. Przesadzisz, jak go trochę odratujesz. Przesadzanie bonsai to jest w ogóle ciężka operacja i drzewko mocno się "stresuje".
Przykładowy artykuł o podłożach:
https://www.bonsaiempire.pl/podstawy/pielegnacja-bonsai/podloze-bonsai
tradycyjnym podłożem jest akadama, ale jej wadą jest to, że
@LucaJune: @Budo: Jak dla mnie to jest tam przędziorek. Samo mycie pomoże na krótko, ale trzeba dać oprysk prędzej czy później bo wróci. Teraz przy tym zdjęciu już widać to lepiej. I nie pieściłabym się z nim aż tak mocno bo to zwykły ginseng. Takie pseudo bonsai. Podłoże faktycznie jest tragiczne. Wystarczy jakiekolwiek z drenażem. To mu powinno wystarczyć. Do tego podcięcie i słońce.