Wpis z mikrobloga

@Lonate: ale np. takie tkactwo czy coś... niech liny skręcają albo robią sieci rybackie...hmm... potencjał mimo wszystko jest. Ja jestem w ogóle do przodu bo planowałam zrobić ksiażkę o czarnych plantatorach i ciemiężonych białych pracownikach :D to byłoby piękne sci-fi