Aktywne Wpisy
LordMrok +228
TavarishPiesov +423
Chyba złamałem piszczel. To znaczy wczoraj przy ognisku, jak łamałem kłody jak zapałki. No niby bolało, ale jak boli to człowiek wie, że żyje. Chodziłem normalnie na czworaka i było git. Dziś rano już #!$%@?, a nie boli. No to przechyliłem 200 rudej na odwagę, co ją miałem skitraną w kalesonach i pierwszy raz w życiu musiałem to zrobić. Zadzwoniłem po GOPR. Odebrał jakiś słowacki głos. Czyli wczoraj w śnieżycy musiałem zabłądzić
"Wiał od zachodu z gór i powinien być zimny i nieść mroźny zapach śniegu, ale był ciepły i pachniał ziemią i cedrem z niższych zboczy, i świerkiem z wyższych. Jak skała wyłaniająca się z lodu. Porostami i mchem. Tak mi się wydawało. Pachniał wiosną.
W połowie kwietnia za wcześnie na prawdziwą odwilż, ale podział na pory roku należał raczej do przeszłości. Tej zimy mieliśmy w górach śnieg, ale przez dwa poprzednie lata szczyty były suche, prawie nagie. To przerażało mnie bardziej niż ataki czy choroba."
#cyfranek - obserwuj/czarnolistuj
#kindle #ebook #czytniki #czytajzwykopem #literatura
@Cyfranek: