Wpis z mikrobloga

@Mjj48003 pamiętam, gminna wies zalało konkretnie :/ niektóre domy tak, że było widać np 2m2 dachu i to wszystko. Byłam na akcji pomocy w lokalnej szkole i byłam w lesie na górce obserwować żywioł. No i że znajoma mieszkająca na terenie zalewowym nie chciała.wywiezc rzeczy z domu. Zadzwoniła po nas jak już przerwało wał, oczywiście wszystko zniszczone a ona ledwo zdążyła uciec autem.