Wpis z mikrobloga

toś #!$%@?ł. chyba szklaną kulę musisz kupić żeby przewidzieć kto się obok wprowadzi. w teorii mieszkanie na ostatnim piętrze wyklucza ryzyko hałasu z góry tj. tupania, ale to wszystko.
@Atreyu: Lepszy sąsiad srający w bloku (jeśli kupisz ruinę w starym budownictwie albo najtańsze nowe mieszkanie od bieda dewelopera, bo inaczej go nie usłyszysz), niż ci wszyscy dookoła domu, którzy #!$%@?ą kosiarkami od 7 rano do południa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@psylo: co kto lubi. Jak mi pod blokiem regularnie kosili trawniki to doskwierało mi to dużo bardziej niż w domu jednorodzinnym raz na dłuższy czas.

Przy dużej działce tak naprawdę rzadko kiedy usłyszysz sąsiada który nie graniczy z twoją posesją
Jak mi pod blokiem regularnie kosili trawniki to doskwierało mi to dużo bardziej niż w domu jednorodzinnym raz na dłuższy czas.


@Atreyu: Przy bloku trawniki koszone są raz na 3-4 tygodnie (lub rzadziej), na dodatek w godzinach kiedy niemal wszyscy są w pracy. Przy domach ludzie koszą co tydzień, większość w sobotę (akurat wtedy kiedy człowiek potrzebuje odpocząć po tygodniu). Aczkolwiek i to nie jest zasada bo ja mieszkałem w domu
@psylo:
Ściana w bloku (wewnętrzna) nic nie tłumi. Gdy pies szczeka na ulicy, to zamknięcie okna (PCV) pozwala mi go wyciszyć w 90-95%
Z kolei gdy pies sąsiada ujada przez strop syfitowy, to nawet najlepsze zatyczki do uszu absolutnie nic nie dają. Sufit i ściany są wtedy jednym wielkim głośnikiem
Co do okien, to są jeszcze trójkomorowe, które dają niemalże absolutne wiciszenie