Aktywne Wpisy
Dr_Manhattan +56
W mojej ocenie sytuacji wejście NATO na Ukrainę jest na 1000% dyskutowane, jest rozważany taki wariant.
Żeby to przewidzieć nie trzeba nawet słuchać tego potwierdzenia od Dudy. Było wcześniej kilka bardzo mocnych sygnałów: wypowiedzi Tuska, tournee Sikorskiego po najbardziej wpływowych mediach + dyplomacyjna ofensywa, zamknięte posiedzenie sejmu, elektryczne/bardzo nerwowe posunięcia ukraińskich elit w ostatnich dniach, w końcu bardzo, bardzo zła sytuacja na froncie gdzie brakuje demografii, pieniędzy i sprzętu.
Spokojnie, żadnego poboru
Żeby to przewidzieć nie trzeba nawet słuchać tego potwierdzenia od Dudy. Było wcześniej kilka bardzo mocnych sygnałów: wypowiedzi Tuska, tournee Sikorskiego po najbardziej wpływowych mediach + dyplomacyjna ofensywa, zamknięte posiedzenie sejmu, elektryczne/bardzo nerwowe posunięcia ukraińskich elit w ostatnich dniach, w końcu bardzo, bardzo zła sytuacja na froncie gdzie brakuje demografii, pieniędzy i sprzętu.
Spokojnie, żadnego poboru
Nie rozumiem trochę jednej rzeczy. Europa to ponad 20 państw z czego trzy kraje to w zasadzie silne potęgi (w skali kontynentu) - Niemcy, Francja, UK. Jak to jest, że musimy jako Europa polegać w głównej mierze na USA? Ten sprzęt, amunicja etc jest tak po prostu droga, że Europy na to nie stać, czy nie mamy po prostu fabryk do produkcji sprzętu wojskowego? Bo to trochę śmieszne, że patrzymy na USA
Zauważmy, że najprawdopodobniej musi x czynników zadziałać żeby na jakiejkolwiek planecie rozwinęło się życie komórkowe
Następnie x czynników żeby to życie ewoluowało w bardziej złożone formy
Kolejne x czynników żeby to "wyszło z morza" i stanęło
Kolejne x czynników żeby ewolucja stworzyła coś co jest w stanie tworzyć cywilizacje i dokonywać postępu technologicznego
I nawet jeśli te wszystkie czynniki by zadziałały, to przez cały okres istnienia planeta byłaby narażona na jakieś kolizje/meteory/#!$%@?ęże
A teoretyczna cywilizacja na katastrofy naturalne/wirusy/wojny
Biorąc to wszystko pod uwagę uważam że szansa na istnienie, a raczej współistnienie z nami innej rozwiniętej rasy gdzieś tam w kosmosie na podobnym lub większym poziomie technologicznym jest niemalże zerowa ;p
#kosmos
#ufo
Tyle tylko, że wszystkie zmienne tego równania to w dużej mierze zgadywanka.
https://www.nbcnews.com/sciencemain/8-8-billion-habitable-earth-size-planets-exist-milky-way-8C11529186
Inna sprawa, kiedys mialem fajnego gifa z zobrazowaniem wszechswiata, ale mi zaginal, w kazdym razie, ogarniamy wszechwiat w jakichs 0,8% z tego co pamietam, a zaobserwowalismy niecale 2,5%, a i to na zasadzie ze wiemy iz tam jest, jakas galaktyka lub inna
Komentarz usunięty przez moderatora