Wpis z mikrobloga

ale mnie to ztriggerowało, ceny owoców są jednymi z nielicznych z którymi wydaje mi się że miałem jakąś bliższą, fizyczną styczność (zbierałem truskawki ( ͡° ͜ʖ ͡°))

otóż ceny takich "dóbr" bardzo dobitnie oddają zasady popytu i podaży - jak jest urodzaj: jest tanio - jak jest nieurodzaj: jest drogo - popyt jest z roku na rok w miarę stały, to ilość owoców na rynku się zmienia
przez te trzy lata nie doszła do tego jakaś magiczna "akcyza na truskawki", cena paliwa która ma wpływ na wytworzenie wszystkiego też była bardzo niska

dla mnie ten obraz to takie wielkie "xD"


#polityka #manipulacja #perfidia #ekonomia
t.....k - ale mnie to ztriggerowało, ceny owoców są jednymi z nielicznych z którymi w...

źródło: comment_1593928478AZZwwlznKBfp2pm9OqRRIS.jpg

Pobierz
  • 9
@tlaziuk z tym, że 500+ powoduje inflację to też nie do końca tak - te pieniądze i tak zostałyby wydane, jeśli rzeczywiście ta zapomoga ma wpływ na wartość cen to raczej minimalny.

Oczywiście, jestem zagorzałym przeciwnikiem 500+, tak samo jak ekonomicznej ignorancji specjalistów wykopowych, którym nie chce się nawet przeczytać o inflacji na Wikipedii przed wygłaszaniem ich "mądrości".
@Ranger nie przykrywajmy tego inflacją, mamy inflację, ale nie aż tak #!$%@?ą xD były lata kiedy inflacja była mniejsza a ceny truskawek były po kilkanaście pln bo w danym sezonie była susza lub nadmierne deszcze co spowodowało nieurodzaj

nie wiem czy sens wpisu dobrze wybrzmiał: dla mnie ten obraz to upolitycznianie natury
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@tlaziuk: Z tym cenami truskawek to producenci mają zdaje się trochę inne zdanie, bo na skupach ceny podobno wcale nie były wysokie. Ceny urosły gdzieś "po drodze" do końcowego odbiorcy.
z tym, że 500+ powoduje inflację to też nie do końca tak - te pieniądze i tak zostałyby wydane, jeśli rzeczywiście ta zapomoga ma wpływ na wartość cen to raczej minimalny.

Oczywiście, jestem zagorzałym przeciwnikiem 500+, tak samo jak ekonomicznej ignorancji specjalistów wykopowych, którym nie chce się nawet przeczytać o inflacji na Wikipedii przed wygłaszaniem ich "mądrości".


@Ranger: I tak i nie.
Inflacja którą mierzymy to wzrost cen określonego koszyka dóbr
@tlaziuk: w tym roku jest nieurodzaj. Była bardzo sucha zima i zimna wiosna a teraz zbyt mokre lato. Fasolka w ogóle nie wschodzi, ja na działce sadziłem 5x i wzeszła 1/3 dopiero za 5 razem. Stąd cena która jeszcze 2-3tyg temu oscylowała w okolicach 24zł za kg. Podobnie jest z innymi warzywami i owocami (koper np. też mi wcale nie chce wschodzić). Co do reszty to się zgadza, inflacja w kosmos.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@LowcaG: @Ranger: popyt rośnie, podaż się nie zmienia więc ceny rosną.
Gdyby beneficjent 500+ zainwestował te pieniądze np w otwarcie fabryki, zamiast przeznaczyć na konsumpcję, podaż by wzrosła, popyt pozostał bez zmian, ceny by spadły
Jeżeli połowa beneficjentów skonsumowałaby pieniądze, a połowa zainwestowała, ceny pozostałyby w równowadze i gospodarka by urosła, ale jak wiadomo koszt 500+ musi ktos pokryć, więc w przyszłości muszą wzrosnąć koszty uzyskania przychodu, co i tak
@UnitrA oczywiście, ale zauważ, że te pieniądze zainwestowane w fabrykę nie zostają zniszczone, tylko zmieniają właściciela, który też je wyda - czy to dostawcy materiałów, budowlańcy, zarząd, czy pracownicy, którzy dostaną z tych pieniędzy wypłaty i wydadzą w sklepach na jedzenie i inne głupoty
@tlaziuk

otóż ceny takich "dóbr" bardzo dobitnie oddają zasady popytu i podaży - jak jest urodzaj: jest tanio - jak jest nieurodzaj: jest drogo - popyt jest z roku na rok w miarę stały, to ilość owoców na rynku się zmienia przez te trzy lata nie doszła do tego jakaś magiczna "akcyza na truskawki", cena paliwa która ma wpływ na wytworzenie wszystkiego też była bardzo niska


Pomijasz to, że zmieniły się koszta