Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Trzymajcie mnie mirki bo zaraz nie wyrobię z moim #rozowypasek ktorej sie włączyła #logikarozowychpaskow
Mamy z żoną małe dziecko i teraz jest w drugiej ciąży. Termin porodu wyznaczony za kilka dni, przy czym poprzednie dziecko przyszło na świat tydzień przed porodem. Brzuch wielki niczym ona sama, że aż sprawa problemy z chodzeniem, wiadomo, pingwin czy inny hipopotam. Ja pracuję zdalnie i średnio robię 2 przerwy dziennie aby pójść z małym na spacer, co by w domu nie siedział zamknięty cały czas (jest jeszcze za mały aby sam mógł chodzić po dworze). I teraz ta moja panna wymyśliła sobie, że będzie codziennie jeździła do teściowej bo jej się w domu nudzi. Z tym wielkim brzuchem codziennie jeździ 2h autem (po godzinę w jedną stronę) do mamusi, a to na plotki, a to na spacery, a to uj wie po co. Od 2 tygodni próbuję jej tłumaczyć, że jak będzie miała stłuczkę, to siłą nacisku pasów na brzuch może zabić albo okaleczyć nasze dziecko. Jak grochem o ścianę. Nic nie dociera. Ostatnio wpadła na pomysł, że zapnie pasy i na nich usiądzie, to przynajmniej jej wytłumaczyłem, że w takim razie podczas wypadku poduszka powietrzna urwie jej głowę. Chociaż tyle do niej dotarło i ponownie zapina pasy. A wracając do tych podróży. Najpierw rozmawiałem po dobroci, nic. Później zacząłem ostrzej naciskać, to zaczęły się kłótnie. Później zabrałem kluczyki (od mojego auta) aby nie jeździła, to wielka drama i kłótnia że ją ograniczam i zabieram jej niezbywalne prawa człowieka. Kluczyki potrzymałem ze 2-3 dni, ale później trzeba było pojechać na badania, to jej te kluczyki dałem. Obiecała, że będzie jeździła maks co 3 dni. Na badaniach była wczoraj. Zgadnijcie gdzie jest teraz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Właśnie jej napisałem, że skoro w niedziele też pojedzie (na wybory) oraz w poniedziałek (na badania) to może niech nocuje u rodziców do poniedziałku aby nie robić pustych przelotów i niepotrzebnie nie narażać dzieci.

Poradźcie coś mirki, bo mi już się kończą pomysły.

p.s. ostatnio w jej rodzinie była akcja z rachunkiem prawdopodobieństwa na poziomie "złamania palca w dupie" więc ten wypadek to wcale nie jest aż tak abstrakcyjna rzecz jak by się to mogło wydawać.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f070edb0494883b11f22c21
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt

[==============..........................] 36% (85zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
  • 10
@AnonimoweMirkoWyznania: może przez hormony jej odbija ( ͡° ͜ʖ ͡°) jak dla mnie to głupota. Gdyby przez dwa tygodnie nie ruszała się z domu to krzywda by się jej nie stała. A i mamusia przecież może przyjechać do was na plotki. A jazda samochodem z wielkim brzuchem jest niebezpieczna dla niej, dla dziecka i dla innych uczestników ruchu. W każdej chwili może zacząć rodzić przeciez. I to
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@AnonimoweMirkoWyznania: może po Twojej pracy wyskakujcie gdzieś razem? Może jakiś spacer? Może gdzieś bliżej niż do teściowej podjechać? Do jakiegoś parku, knajpki na obiad czy cokolwiek. Jeśli ma termin na za chwilę to ja się jej wcale nie dziwię. Pewnie łazikuje, żeby jak najszybciej wypluć mlekojada. Niech dużo chodzi to może łatwiej jej pójdzie. O ile ciąża nie jest z tych zagrożonych oczywiście. Ale nic takiego nie pisałeś. Równie dobrze może
OP: @bellazi: ciąża z tych jak najbardziej prawidłowych. Wszystkie dotychczasowe badania wychodzą zgodnie z normą, a robimy ich całkiem sporo.
Co do tej patelni, to w przeciągu ost. tygodnia była inna podobna akcja. Ja wziąłem kaszojada na plac zabaw, pobawiliśmy się chwilę w piaskownicy, ledwo go posadziłem na huśtawce (bardzo to lubi) to mam telefon "wracajcie natychmiast". No nic, biorę ryczącego kaszojada pod pachę, wracamy do domu, a tu moja
ŚwiętyDrań: Pogadaj z teściową. Powiedz jej, że się martwisz o małżonkę, zaproponuj żeby to ona do Was przyjeżdżała (o ile jesteś gotów na takie poświęcenie). Jeśli odpowiednio nalreslisz sytuację to będzie na tyle zanieppkojona, że przemówi żonie do rozumu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua