Wpis z mikrobloga

Od samego początku mój plan był taki:
W pierwszej turze głosuje na swojego kandydata, a w drugiej przeciwko dudzie.
Jedyne co musiał zrobić Czaskowski żeby zapewnić sobie mój głos, to zamknąć #!$%@? swój tępy ryj.
Ale nie, oczywiście musiał zacząć bardzo ciężko pracować przez ostatnie tygodnie żeby mnie do siebie zniechęcić.
Jestem ciekaw ile osób miało podobne odczucia i czy te stracone głosy miały by wpływ na wynik wyborów.
#wybory
  • 2
  • Odpowiedz
@JesusOfSuburbia: Widzę że odbyt mocno trzasnął.
Najlepsze w tych wyborach jest obserwowanie histerii przegranej strony (która by ona nie była).
Muszę się przyznać że świetnie się bawię obserwując wasze reakcje.
  • Odpowiedz