Aktywne Wpisy
noipmezc +74
Zbrodnia połaniecka, sprawa połaniecka – to jedna z najbardziej „niesłynnych” zbrodni, jaka miała miejsce w czasach PRL. Człowiek, który sterroryzował okolicę, dopuścił się okrutnego morderstwa. Choć widziało to ponad 30 osób, wszyscy zobowiązali się zachować milczenie.
Gdyby ksiądz, który w wigilijną noc z 24 na 25 grudnia 1976 r. odprawiał pasterkę w kościele Połańcu wiedział, co zaszło na godzinę przed Mszą na szosie wiodącej z Połańca do Zrębin (obecnie powiat staszowski, woj.
Gdyby ksiądz, który w wigilijną noc z 24 na 25 grudnia 1976 r. odprawiał pasterkę w kościele Połańcu wiedział, co zaszło na godzinę przed Mszą na szosie wiodącej z Połańca do Zrębin (obecnie powiat staszowski, woj.
slyszales o tym?
- tak 57.9% (474)
- nie 42.1% (345)
Boshe, gdzie ten Lewy miał oczy?!
Toż to Anna już za młodu wyglądała jak 40-letnia grażyna z podlaskiej wsi
#przegryw #lewandowski
Toż to Anna już za młodu wyglądała jak 40-letnia grażyna z podlaskiej wsi
#przegryw #lewandowski
I ja się nie dziwię, że się pojawiają, bo w 2 miesiące RPA wyskoczyło z poziomu 35 tys. zakażeń do już blisko pół miliona zdiagnozowanych przypadków.
No więc... Skąd ten boom?
Otóż, wszystko zaczęło się wraz z początkiem czerwca i zniesieniem sporej części obostrzeń dotyczących prowadzenia biznesów, transportu publicznego i wolności zgromadzeń. Od 1 czerwca liczba zdiagnozowanych osób zaczęła wzrastać lawinowo, dochodząc nawet do 14 tys. diagnoz dziennie. Dziś, to jest 27.07 mamy odnotowane 445,433 zakażeń, powrót prohibicji, godziny policyjnej i (znów) zamknięte szkoły.
I ja się nawet nie dziwię, dlaczego tak jest.
Takim dziwnym trafem przejeżdżałem dziś przez township Inanda (gdyby ktoś nie wiedział, to jest to podmiejski slums, a dokładniej jeden z kilku wokół Durbanu) i coś takiego jak dystansowanie się społeczne, użycie maseczek itp. praktycznie nie istnieje. Handel uliczny kwitnie w najlepsze, a z racji tego, że jest dziś niedziela, to pełno było na ulicach członków wspólnot religijnych (dość charakterystycznie ubrani, więc nie do pomylenia z niczym innym).
I ja się nawet nie dziwię, że tak to wygląda, bo większość tych ludzi żyje poniżej progu ubóstwa, są niewyedukowani, a zamknięcie ich w domach spowoduje falę głodu, bo ludzie ci zarabiają kilka groszy dziennie i te drobne pozwolą im przeżyć jeszcze jeden dzień.
Z drugiej natomiast strony są okolice takie jak moja, dość bogate, zamieszkane przez klasę średnią i bogatszych. Miejsca, gdzie do sklepów nie wejdziesz bez maseczki na twarzy i bez spryskania środkiem dezynfekującym. Miejsca, gdzie są pieniądze. Miejsca, gdzie jest relatywnie bezpiecznie.
Sporo z takich miejsc, to również miejsca turystyczne, ale protest pracowników i przedsiębiorców tego sektora, który odbył się w Kapsztadzie, został stłumiony przez policję.
Trzymajcie się ciepło.
#rpameksykiemafryki
@asique: dokładnie tak. Ci ludzie bez pracy nie są w
A teraz to w ogóle jest godzina policyjna w nocy, bo lockdown.