Wpis z mikrobloga

@sebek1987: Ciężko stwierdzić. Jak opona w miarę nowa to powinno być ok. Ale taka ciut zajechana to będzie się rozłazić w tym miejscu.
Mówiąc krótko, jeździć i obserwować. ;)
@Radysh: Właśnie o to chodzi, że jest nowka sztuka, może z 1,5k km zrobione. A nie chciałbym wymieniać, bo tania nie była ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wcześniej miałem budżetówki jakieś i zrobiłem 8k km bez kapcia a te tylko kupiłem i szkiełko w tylniej na pierwszej jeździe i teraz po miesiącu szkiełko w przedniej.
@sebek1987: Panie drogi, znam ten ból! :)
Założyłem sobie nowe opony, szersze i z większym profilem bo więcej jeźdźę po polnych drogach i z kiepską
nawierzchnią niż na szosie.

Na starych oponach, grzązłem w piaskach i już mnie to irytowało bo męczyłem napęd cholernie. Ale ad rem...

Na drugi dzień po zmianie opon i dętek, wjechałem w szywkę biurową. Centralnie w nową oponę z tyłu się wbiła.
Zakleiłem oponę od środka
@Radysh: Ja mieszkam w Antwerpii. Widziałem na trasie takie budki gdzie w środku stoi rower elektryczny z kufrem i jak wykupisz odpowiedni abonament to bierzesz z tej budki ten rower, pakujesz swój i jedziesz. Plus tez są firmy które przyjeżdzają na miejsce z rowerem zastępczym. Ja mam dodatkowo takie ac na siebie i jak mi się stanie coś w trasie to dzwonie i przyjeżdża pan serwisant. Tu akurat gumę koło domu
@sebek1987: Czyli się nie dogadaliśmy. Ale wiesz, jakbyś trafił rowerem do Polski to na pomoc zawsze możesz liczyć. Wystarczy napisać na wykopie. :)
Ew pod telefonem co polecam jeśli chcesz pojeździć po kraju. :)
@sebek1987: Ja raz przebiłem nowiuteńką oponę - 40 kilometrów miała i musiała iść do pudełka z częściami, które mają iść na śmietnik, ale niech jeszcze poleżą, bo może się przydadzą (najechałem na wkręta tak, że nie dość, że mi poprzebijało obręcz, to jeszcze porysowało ramę do żywego alu). Teraz jak łapię jakieś większe przebicia to po prostu naklejam zwykłą, najtańszą łatkę na klej na oponę od wewnątrz