Proszę o ocenę sensowności poniższego postępowania.
1) biorę 500 g topów konopii siewnej jak w pic rel <0.2% thc i poddaje je tygodniowemu procesowi water curingu, żeby osłabić intensywność smaku, codziennie zmieniając wodę,
2) wkładam topy do piekarnika na 80 stopni przez 3 h celem suszenia i karboksylacji,
3) topy zalewam 250 ml wódki i 250 ml spirytusu i odstawiam na tydzień do macerowania,
4) w osobnym pojemniku robię normalną nalewkę z 250 ml wódki, 250 ml spirytu, 1 kg malin i 250 g miodu i tez odstawiam na tydzień,
5) po tym czasie filtruje i mieszam roztwory i zostawiam na 3 tygodnie.
Wg moich obliczeń, na 1 kieliszek 30 ml, będzie przypadał wyciąg z 10 g konopii. Czy w Waszej ocenie jest to wystarczające stężenie, aby po 2-3 kieliszkach poczuć działanie thc?
@CzlowiekMagnetowid Taka siejka jest odczuwalna już w dużo mniejszej ilości. Jednak fazy identycznej jak po normalnym paleniu nie uzyskasz, bo jednak stosunek THC:CBD pozostanie nadal taki sam.
@CzlowiekMagnetowid: Ja przemysłówkę sprzedawaną jako herbatka Don Kon czułem wyraźnie po wypaleniu 1-2 małych cybuchów z bonga. Robiłem też z tego olejki i nie pamiętam jaką ilość na raz spożywałem w tej postaci, ale myślę, że na pewno nie było to więcej jak 0,5 g bez łodyg i nasionek. Działanie olejku również odczuwałem wyraźnie. Czuć rozluźnienie mięśni i relaks, ale raczej zamulający. Większa ilość raczej nie zmieni znacząco efektu, bo będzie
@CzlowiekMagnetowid: PS. Wracając do Twojego przepisu to do rozpuszczania użył bym spirytusu. Nie ma sensu mieszać go wcześniej z wódką. Na 500 g to raczej litr ci nie wystarczy, żeby to zalać.( ͡°͜ʖ͡°) Nie ma też moim zdaniem potrzeby macerować jakoś długo. Po zalaniu wystarczy potrzymać 10-20 minut, co jakiś czas mieszając/ugniatając i wszystkie kannabinoidy powinny się rozpuścić.
Jeśli chcesz mieć porcję ok. 30 ml to osobiście nie dawałbym więcej niż 50-100 g na 1,5 l. Wtedy masz 1-2 g w kieliszku. Myślę tu raczej o spożywaniu 1-2 kieliszków na raz, bo upijanie się tym mija się raczej z celem.
@CzlowiekMagnetowid: Nie ma za co!( ͡°͜ʖ͡°) Muszę coś sprostować. Pisząc 1-2 g miałem na myśli czysty miał po przesianiu. Jednak w przypadku suszu, który miałem to jakoś 3/4 wagi stanowiły nasiona i łodygi. To by oznaczało, że faktycznie będziesz musiał zużyć dużo więcej suszu, żeby uzyskać stężenie o jakim mówię... Jakieś 200-400 g na na 1,5 L. Najlepiej będzie jak zrobisz bardzo małą ilość na
@CzlowiekMagnetowid: Szczerze to zmieliłbym(ja używałem młynka do zioła) i następnie przesiał przez sitko. W ostateczności tylko zmielić lub rozetrzeć dobrze w rękach, bez przesiewania. Chodzi o to, żeby maksymalnie zmniejszyć objętość, bo zalewając całe kwiaty to potrzebowałbyś bardzo dużo tego spirytusu, bo on musi zakryć cały materiał.
@CzlowiekMagnetowid: W sumie to mogłoby być też niegłupie zmielić to np. w młynku do kawy żeby było szybciej. Tylko nie wiem jak zmielone nasionka wpłyną na późniejsze walory smakowe wódeczki...( ͡°͜ʖ͡°)
@CzlowiekMagnetowid: susz zmiel przed dekarboksylacją a curing zrób po (od 3 dni do tygodnia). Temperatura powinna być większa niż 80 stopni, zakres od 110 do 150 stopni. Podczas dekarboksylacji przemieszaj susz kilka razy.
1) biorę 500 g topów konopii siewnej jak w pic rel <0.2% thc i poddaje je tygodniowemu procesowi water curingu, żeby osłabić intensywność smaku, codziennie zmieniając wodę,
2) wkładam topy do piekarnika na 80 stopni przez 3 h celem suszenia i karboksylacji,
3) topy zalewam 250 ml wódki i 250 ml spirytusu i odstawiam na tydzień do macerowania,
4) w osobnym pojemniku robię normalną nalewkę z 250 ml wódki, 250 ml spirytu, 1 kg malin i 250 g miodu i tez odstawiam na tydzień,
5) po tym czasie filtruje i mieszam roztwory i zostawiam na 3 tygodnie.
Wg moich obliczeń, na 1 kieliszek 30 ml, będzie przypadał wyciąg z 10 g konopii. Czy w Waszej ocenie jest to wystarczające stężenie, aby po 2-3 kieliszkach poczuć działanie thc?
#marihuana #konopie #narkotykizawszespoko #nalewki #alkohol
Taka siejka jest odczuwalna już w dużo mniejszej ilości. Jednak fazy identycznej jak po normalnym paleniu nie uzyskasz, bo jednak stosunek THC:CBD pozostanie nadal taki sam.
Ja przemysłówkę sprzedawaną jako herbatka Don Kon czułem wyraźnie po wypaleniu 1-2 małych cybuchów z bonga.
Robiłem też z tego olejki i nie pamiętam jaką ilość na raz spożywałem w tej postaci, ale myślę, że na pewno nie było to więcej jak 0,5 g bez łodyg i nasionek. Działanie olejku również odczuwałem wyraźnie. Czuć rozluźnienie mięśni i relaks, ale raczej zamulający.
Większa ilość raczej nie zmieni znacząco efektu, bo będzie
PS. Wracając do Twojego przepisu to do rozpuszczania użył bym spirytusu. Nie ma sensu mieszać go wcześniej z wódką. Na 500 g to raczej litr ci nie wystarczy, żeby to zalać.( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie ma też moim zdaniem potrzeby macerować jakoś długo.
Po zalaniu wystarczy potrzymać 10-20 minut, co jakiś czas mieszając/ugniatając i wszystkie kannabinoidy powinny się rozpuścić.
@CzlowiekMagnetowid:
Jeśli chcesz mieć porcję ok. 30 ml to osobiście nie dawałbym więcej niż 50-100 g na 1,5 l. Wtedy masz 1-2 g w kieliszku. Myślę tu raczej o spożywaniu 1-2 kieliszków na raz, bo upijanie się tym mija się raczej z celem.
Muszę coś sprostować. Pisząc 1-2 g miałem na myśli czysty miał po przesianiu.
Jednak w przypadku suszu, który miałem to jakoś 3/4 wagi stanowiły nasiona i łodygi.
To by oznaczało, że faktycznie będziesz musiał zużyć dużo więcej suszu, żeby uzyskać stężenie o jakim mówię... Jakieś 200-400 g na na 1,5 L. Najlepiej będzie jak zrobisz bardzo małą ilość na
Szczerze to zmieliłbym(ja używałem młynka do zioła) i następnie przesiał przez sitko.
W ostateczności tylko zmielić lub rozetrzeć dobrze w rękach, bez przesiewania.
Chodzi o to, żeby maksymalnie zmniejszyć objętość, bo zalewając całe kwiaty to potrzebowałbyś bardzo dużo tego spirytusu, bo on musi zakryć cały materiał.
@CzlowiekMagnetowid:
Dekarboksylacji chyba
Następnym razem zrobię chyba sondę jak będę zmieniał avatar.( ͡° ͜ʖ ͡°)
Może kwestia przyzwyczajenia?¯_(ツ)_/¯ Jakbyś Ty zmienił teraz na jakikolwiek inny to też pewnie by mi coś nie pasowało.( ͡° ͜ʖ ͡°)