Wpis z mikrobloga

Nowy tydzień, warto zacząć od kolejnego wpisu pod #nieznaniwf1 Opisany dzisiaj kierowca wpiszę się pod pierwotne założenie tej serii, bowiem nie zachwycał on swoimi wyniki na torze lecz zabłysnął czymś niecodziennym, bowiem jego droga do F1 nie zaczęła się od kartingu jak w przypadku 99% innych kierowców, lecz od tenisa. Tak więc bohaterem dzisiejszego artykuły jest Robert Doornbos, swoją drogą kolejny kierowca w mojej serii związany z Red Bullem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale od początku, Robert w latach swojego dzieciństwa nie interesował się zbyt motoryzacją jak i wyścigami, jego celem było zostanie tenisistą który wygra pewnego dnia na korcie Wimbledonu tam jak to kiedyś uczynił jego rodak i idol z dzieciństwa Richard Krajicek. Wszystko zmieniło się w sierpniu 1998 roku, gdy miał po raz pierwszy w życiu obejrzeć wyścig F1 na żywo, było to GP Belgii, był wówczas gościem ekipy Willamsa, gdzie miał okazje poznać osobiście ówczesnego mistrza świata Jacques Villeneuve, to on zasugerował mu spróbowanie swoich sił w motosporcie. Robert przystał na te propozycję, lecz ponieważ był już nieco za stary na karting, swoją karierę rozpoczął od razu od poziomu Formuły Lotus gdzie odniósł pierwsze sukcesy, z tego powodu już rok później wystartował poziom wyżej w Formule Ford, która z kolei otworzyła mu drogę do F3. I tak dochodzimy do roku 2004 gdy Robert otrzymał wsparcie Red Bulla i zaczął starty w przedsionku F1 w Formule 3000. Pod koniec tego roku Robert miał również możliwość poprowadzić bolid F1 podczas 3 piątkowych treningów z ekipą Jordana, podpisując również kontrakt na bycie "etatowym" piątkowym kierowcą w sezonie 2005. Co ciekawe pomimo bycia holendrem, Doornbos jeździł z monakijską licencją, jest to dość istotne bowiem wkrótce do tego wrócimy.

Robert wystąpił w 9 z 11 pierwszych piątków sezonu 2005, jedynie raz przed GP Europy musiał oddać piątkowy bolid innemu kierowcy, oraz przed GP Kanady Jordan dostał bana na korzystanie z trzeciego samochodu w piątek, był to wskutek kary nałożonej na zespół za zużycie zbyt wielu kompletów opon w poprzednim weekendzie. Jego sytuacja zmieniła się tuż przed GP Niemiec, kiedy sponsorzy Patricka Friesachera podstawowego kierowcy Minardi wycofali się z dalszego wspierania jego kariery. Tym sposobem we włoskim zespole zrobiło się wolne miejsce które ze wsparciem Red Bulla zajął Robert Doornbos. Niestety jego pierwszy wyścig nie był udany gdyż podczas niego zaliczył on kolizję ze swoim starym znajomym Villeneuvem, który pośrednio rozpoczął karierę Doornbosa. Robert w sezonie 2005 wystąpił łącznie w 8 wyścigach nie zdobywając ani jednego punkty, jego najlepszym wynikiem było 13 miejsce w Turcji i Belgii. Podsumowując jego występy wypadły słabo gdyż przegrywał on zarówno ze swoim partnerem Christianem Albersem jak i duetem Jordana, zajmując ostatnie 25 miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców.

W sezonie 2006 Minardi zostało przekształcone na Toro Rosso, Robert mimo iż był juniorem Red Bulla to nie znalazł sobie miejsca w tym zespole, został jednak 3 kierowcą Red Bulla, gdzie mimo bycia zaledwie rezerwowym pojeździł sobie całkiem sporo, bowiem wystąpił aż w 15 piątkowych treningach. Tutaj powróćmy na chwile do narodowości Roberta, który jeździł do tej pory jako Monakijczyk, lecz od sezonu 2006 powrócił do licencji holenderskiej, także jedynym(tutaj jednak nie jestem wstanie tego potwierdzić) kierowcą który podczas swojej kariery reprezentował dwa kraje. Takie sytuacje zdarzają się od czasu do czasu w niższych seriach, gdzie kierowca ma podwójne obywatelstwo i raz jeździ dla kraju X a raz dla kraju Y, lecz w F1 nie potrafię wskazać drugiego takiego przypadku. Jeśli ktoś zna może o tym napisać.
Powracając jednak do tematu to Robert miał okazję do jazdy w 3 ostatnich wyścigach sezonu 2006, gdy Christian Klien podstawowy kierowca RBR stracił swoje miejsce po konflikcie z zespołem. Zadanie Doornbosa było po prostu dowieść bolid do mety w 3 ostatnich wyścigach, gdyż wiedział on że nie ma szans na jazdę w tym zespole w 2007 roku, gdyż RBR podpisał kontrakty z dwoma innymi kierowcami kilka miesięcy wcześniej.
Podczas swojego pierwszego wyścigu w barwach Red Bulla sprawił niespodziankę awansem do Q3 i startem z 10 miejsca, jednak wyścig nie był już dla niego udany, bowiem zaliczył kontakt z Kubicą w efekcie czego dostał karę przejazdu przez boksy która zaprzepaściła jego szansę na punkty. W GP Japonii i Brazylii nie zachwycił niczym szczególnym po prostu dojechał do mety.

Pozostał on w roli kierowcy rezerwowego także w sezonie 2007 lecz w tym roku nie miał on za wiele okazji do jazdy bolidem, gdyż był to pierwszy sezon gdzie zrezygnowano z wystawiania 3 bolidów w piątki, miało to związek z początkiem redukcji testów oraz obniżką kosztów, wożenie i serwis dodatkowego samochodu kosztuje. Robert role 3 kierowcy łączył ze startami w amerykańskiej serii Champ Car w której odnosił sukcesy. Na koniec sezonu Doornbos rozstał się z Red Bullem i skupił na dalszej karierzy w Usa i startach w IndyCar, gdzie po sezonie 2009 zakończył karierę.
#f1
Pobierz tumialemdaclogin - Nowy tydzień, warto zacząć od kolejnego wpisu pod #nieznaniwf1 Opi...
źródło: comment_1597693404LwDpw3qXapcn1KtqHEJZbk.jpg
  • 3