Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pytanie do #rozowepaski w okolicach trzydziestki i dalej, jak tam u was z makijażem, idziecie w kierunku coraz mniej #makijaz czy coraz więcej ale tzw. make up no make up? Malujecie brwi? Jakby tak słuchać tego wszystkiego co mówią to w zasadzie każda część twarzy ma swoje tysiąc produktów, do tej pory nie mogę uwierzyć, że powstało tyle produktów do brwi i że młode dziewczyny za tym idą, żel do brwi, kredka do brwi. W bronzer i róż też nie mogę uwierzyć. Ostatnio oglądałam "naturalny" makijaż na lato dziewczyny w okolicach 20 lat i jest tam wszystko: spf, krem bb, BRONZER, RÓŻ, ROZŚWIETLACZ, tusz do brwi (tak), korektor i to nie tylko pod oczy i dużo, ale też na czoło i brodę i nos (a nie ma ona żadnych wyprysków i plam, no typowa Julka bez wad) , kredka do oczu roztarta, tusz, błyszczyk. Ona pewnie uważa, że to minimalizm, ale policzmy ile to produktów. Niech robi jak chce, ale jak tuszować wady to chyba wtedy kiedy ona SĄ? Jak nie ma to po co te warstwy? No więc starsze kobiety już mają jakieś wady (lub młodsze z problemami) ale u nich dużo makijażu w sumie wygląda też źle. Makijaż jest niepotrzebny większości młodych Julek, a jak jest potrzebny starszym to i tak wiele nie robi, bo oko już jest inne i grube krechy podkreslają wiek. Czyli jaka jest droga dla starszych? Dużo produktów ale wyglądajacych naturalnie?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f40de888fce6809e1a6902e
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę

[======..................................] 15% (36zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 3 lat działania AMW!
  • 13
@AnonimoweMirkoWyznania: ja się nigdy specjalnie nie malowałam, jak gdzieś wychodzę to daje kredkę do brwi i tusz do rzęs. Mam ostatnio problemy ze skórą na czole więc czasem daje podkład i korektor ale szczerze mówiąc to chyba już lepiej wygląda goły trądzik niż taki zapaprany korektorem :/
@AnonimoweMirkoWyznania jestem prawie 30. Tylko henna na brwi i zagęszczone rzęsy. Tak to krem na twarz bezzapachowy co by nie uczulał i tyle. Czasami na jakiś ważniejszy wypad robię lekki makijaż.
Jak byłam młodsza malowałam się więcej ale nigdy nie używałam podkładów ani pudrów, tylko kredaka/eyeliner.
@AnonimoweMirkoWyznania używam korektora pod oczy bo mam straszne cienie, kredki do brwi, pudru, czasmi odrobinę bronzera a rzęsy podkręcam zalotka. Stawiam na pielęgnację, dzięki czemu wyglądam o wiele młodziej niż moje koleżanki które swoje problemy skórne tuszują toną makijażu a nie dbają o skórę.
SzczęśliwaPrzyjaciółka: Można użyć 10 produktów, ale o takiej konsystencji i w takiej ilości, że wygląda to ładnie i naturalnie. Zmarszczki trzeva załatwić medycyną estetyczną, pryszczy nie mam, więc cieniutko korektorem wystarczy przykryć naczynka. Brwi to mus. Oczy nie na ciemno, nie wielka krecha, ale lekko cienie żeby zmienić ich ksztalt. Brązer/Bronzer tez lekko żeby zmienić kształt twarzy, z ziemniaka na ładną buzię. Nie musi byc idealna maska, ale lekkie przykrycie pół-transparentnymi
Nie używam prawie wcale makijażu. Czasem tylko pomadka ochronna. I nie mówimy o make up no make up. Po prostu nie. Jestem zbyt leniwa na to i nie mam cierpliwości ani umiejętności. Jeżeli jest jakaś uroczystość to wolę się umówić na profesjonalną usługę.
Codzienna pielęgnacja twarzy wystarczy. 28 lvl here.
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja przez koronę i home office już się tak nie maluję. Skóra lepiej wygląda (postawiłam na pielęgnację). Jak już się maluję to używam 1/3 ilości co kiedyś podkładu i korektora też mniej, do tego puder, bronzer, róż (w małych ilościach). Do brwi mam pomadę i kredkę, ale używam tylko jednego produktu na raz i głównie kredki (delikatnie podkreślam). Rzęsy maznę raz i jestem ready. Rozświetlacza używam raz na ruski rok,