Wpis z mikrobloga

@sheslostcontrolagain: @Zendemion: No ja się z tym ostatnio bujałem i jest źle xD
2 lata temu zmarła siostra mojego ojca. Miała jakieś długi w SKOKach. Spadek w kolejności odrzucili: jej mąż, dzieci, wnuki, rodzeństwo, dzieci rodzeństwa (w tym ja). Każdy zapłacił 21 zł na odpis aktu zgonu + jakieś 150 u notariusza za sporządzenie notarialnego protokołu z oświadczenia o odrzucenia spadku.
W tym roku kolejka przeszła na moje małoletnie dzieci.