Wpis z mikrobloga

Dzisiaj miałem ostatni dzień na siłowni i już nigdy więcej tam nie wróce.
Nie dość że majac diete, biorąc suple i ćwicząc pod okiem ogarniętego typa w ogóle nie przybrałem na masie, to w dodatku czułem sie jak g0wno. Jakbym tracił czas na coś co nie ma sensu... W weekend znowu wracam do syfnego żarcia, olewam diete, białka, kreatyny i inny shit... To nie dla mnie, wole pizze czy kebsika oszamać :) a przynajmniej nie musze pózniej zmywać...

A propos zmywaka... O kobietach można powiedzieć że na tę chwile już zapomniałem, wszytkie wyglądaja tak samo i zachowują sie również tak samo (KLONY) wiem że nie ma sensu dalej męczyć sie z myślami że "inni mają a ja nie mam", albo dawać sobie "nadzieje" że w moim życiu zawita tak zwana "szara myszka". Nie, nie zawita, a inne #p0lka
podobnie jak #roksa chodzi tylko o jedno... Więc tu wybór jest prosty.

Nadeszła jesień a z nią pewne przemyślenia jak i zmiany... Stwierdziłem że skoro mam prace (ch0jowa) ale jest. Jakieś pieniądze też są odłożone, to wartałoby w jakiś sposób dać sobie zaciesz i w ten o to sposób zakupiłem już garaż który ogarniam sobie po pracy, zakupiłem narzędzia i poluje na jakiegoś klasyka :) Trzeba mieć jakieś hobby prawda?
Moje było przyćmione przez pogoń za #rozowepaski i staraniem się za wszelką cene bycia lepszym? albo takim samym jak inni?, chyba po prostu by to inni odbierali mnie lepiej a przy tym nie być sobą ()

Ostatnio coś we mnie pękło. Pękło do tego stopnia że patrze na innych z kompletną wyj3bką, Jak by ich nie było... Co miało na to wpływ? Nie wiem, wydaje mi sie że wychodzenie ze strefy komfortu, mowa tu o patologicznych sytuacjach(w których to ja byłem bohaterem) Robienie z siebie debila miałem we krwi i jak widać to mi troche pomogło ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Powiem wam tak o :) Nie warto sobie zawracać d0py chodzeniem do "specjalistów" mam tu na myśli psychologów którzy są beznadziejni pod każdym możliwym względem i tylko kitrają siano pod stolikiem. Zasada jak sam sobie nie pomożesz to nikt ci nie pomoże, zdaje sie być prawdziwa. Lepiej kaske przeznaczyć na coś co da ci chociaż na chwile troche radości i da ci poczuć sie lepiej niż dać je wspomianym specjalistom.

Tak więc, ja swój wyścig za różowymi i staraniem sie bycia kimś kim nie jestem uważam za skończony. Nie dobiegłem do mety, po prostu zrezygnowałem z dalszego udziału w tym cyrku.

#wygryw
#przegryw
  • 13
Nic się przez to nie zmieniło w moim życiu seksualnym. Także ogólnie nie polecam


@Jelcz1906: Nie jest Ci przyjemniej ruchać? Wysportowany > ulaniec

W dobrej kondycji jest o dużo fajniej i lepiej
zułem sie jak g0wno. Jakbym tracił czas na coś co nie ma sensu... W weekend znowu wracam do syfnego żarcia, olewam diete, białka, kreatyny i inny shit... To nie dla mnie, wole pizze czy kebsika oszamać :)


@thyger909: No i racja, ja tam lubię trenować to to robię. Trenowanie dla jakiegoś celu, czy jeszcze gorzej żeby się komuś przypodobać to męczarnia. A suple to w ogóle porażka, nic nie działa, nie