Wpis z mikrobloga

Mili Państwo, w ubiegłym tygodniu Chińczycy oddali do użytku największą w tym kraju elektrownię słoneczną o mocy 2,2 GW.

Dla porównania: mniej więcej tyle samo mocy w fotowoltaice jest w całej Polsce.

Farma pokryła swymi panelami ogromne połacie terenu - prawie 30 kilometrów kwadratowych (vide: zdjęcie).
A przecież dla uzyskania takiej samej mocy wystarczyłaby... jedna elektrownia jądrowa. Budowana na Białorusi jednostka w Ostrowcu ma dysponować podobną mocą (no i nie wyłącza się w nocy).

Warto zaznaczyć, że chodzi tu o moc nominalną - żeby oszacować realny wkład danej jednostki do systemu elektroenergetycznego potrzebny jest tzw. wskaźnik wydajności, czyli capacity factor. Ten dla energetyki jądrowej wynosi ok. 94%, a dla farm fotowoltaicznych - 24,5%.

I atom nie wyłączałby się w nocy.

#neuropa #energetyka #atom #technologia #chiny
JakubWiech - Mili Państwo, w ubiegłym tygodniu Chińczycy oddali do użytku największą ...

źródło: comment_1601896050myBRcIcPDnLmy0dezoxLl1.jpg

Pobierz
  • 36
@JakubWiech kłamiesz.
1. Razem z PV postawili 202.86 MW/202.86 MWh baterii. Baterie pracują w nocy.
2. Elektrownia jest daleko na wschód i jest podłączona UHVDC do ich sieci więc pracuje częściowo właśnie jak jest noc.
3. Pomimo baterii i kosztów przesyłu prąd z niej jest nadal o wiele tańszy niż z ej

Jacy głupi Ci inżynierowie i profesorowie z Chin. Wykopek ich przejrzał i obnażył ich niekompetencję.
@JakubWiech: słońce świeci gdzie mamy dzienny szczyt zapotrzebowania i ładnie wpisuje się w miejsce, gdzie w klasycznych warunkach potrzebne są źródła szczytowe.

Źródła szczytowe z definicji pracują mało godzin w roku, a przez to są drogie. Czy wyobrażasz sobie szczytową EJ? No właśnie.

Atom działa stabilnie i fajnie. Niestety krzywe zapotrzebowania tak stabilne nie są.

Nigdy nie rozumiem tego przeciwstawiania technologii. Na zasadzie wykluczania.

No i cena. No właśnie. Jak tam
@JakubWiech czy chętnie wchodzisz w polemikę? Czy jednak widzisz się jako komentatora bardziej niż dyskutanta? Podobała mi się rozmowa z dr Menztnem . Czy planujesz zapraszac gości do podcastów. Albo odpowiadać na argumenty kolegów powyżej? :)
@pitersi:

Rzuciłeś "kłamiesz" i nie wykazałeś ANI JEDNEGO kłamstwa.

1) 202 MWh to jest prawie nic dla jednostki o mocy nominalnej 2,2 GW.
2) Jak jest noc, to elektrownia wypada z systemu i te 2,2 GW trzeba czymś zastąpić.
3) Do kosztów trzeba doliczyć właśnie koszty zastępowania niekontrolowalnych mocy czymś innym (najczęściej gazem)

I nie jest to przeciwstawianie jednej technologii względem drugiej tylko normalne pytania o efektywność narzędzi używanych przy transformacji.
@JakubWiech

1. Napisałeś że nie pracuje w nocy. Pracuje. Tak byłaby to 1/100 jakby rozsmarowali tą pojemność na całą noc ale takiej potrzeby nie ma bo ta elektrownia jest przesunięta geograficznie co częściowo już likwiduje problem mocy bo zastępują ją elektrownie PV bliżej oceanu.
Dodatkowo jak w Pekinie jest noc to ta elektrownia przez kilka godzin działa. Czy mylę się? Może jest tak że wszędzie na raz na całej ziemi jest albo
I nie jest to przeciwstawianie jednej technologii względem drugiej tylko normalne pytania o efektywność narzędzi używanych przy transformacji.


@JakubWiech: heh, no nie. To co napisałeś to nie jest post o kształcie systemu, o pożądanym nasyceniu systemu przez niesterowalne OZE, o zyski i straty z takiego ruchu, o realności magazynowania, o zapotrzebowaniu, o docelowym systemie i jak do niego dotrzeć i jakiś wątpliwościach z tym związnaych etc.

Zamiast tego mamy coś pod
@przemyslaw-priemek i to jest w końcu rozmowa!

Jedyne co znalazłem to to że ma to być system na 800 kV. Jest kilka takich w Chinach. Zazwyczaj różnica w dlugości geograficznej dla tych systemów to trochę ponad 15 stopni długości więc trochę ponad 1 godzina. Idealnie były by 2 godziny bo o tyle dłuższy niż dzień jest szczyt zapotrzebowania ale takie przesunięcie jest i tak już znaczne. Technologia się rozwija. Ważniejszy jest dla
@przemyslaw-priemek ostatnio czytałem że projektowane są już linie na 1100 kV i dla nich 20-25 stopni różnicy nie będzie problemem i mam nadzieję że za 10-15 lat będziemy w stanie bez problemu przesyłać energię na ponad 30 stopni (dwie godziny różnicy).
@pitersi: "Idealnie były by", "Technologia się rozwija", "widziałem prognozy" Na razie opieranie energetyki na OZE to właśnie mrzonki i chciejstwo kończące się wysokimi kosztami i blackout'ami. I jeśli kogoś stać na takie eksperymenty to należy to z uwagą obserwować, ale dotychczasowe doświadczenia z Kalifornii, Australii i Niemiec przeczą sensowi szerszego stosowania OZE.
@przemyslaw-priemek Chiny mnie nie przestają zadziwiać. Już projektują linię Xinjiang - Anhui która bezie miała 30 stopni rozpiętości geograficznej - mityczne 2 godziny. Będzie działała na 1100 kV i ma przesyłać 12GW z pustyni na zachodzie Chin do miast na wschodzie Chin.

POTWÓR.
ale dotychczasowe doświadczenia z Kalifornii, Australii i Niemiec przeczą sensowi szerszego stosowania OZE.


@przemyslaw-priemek: ale wiesz, że to jest wybieranie wisienek i w przypadku kalifornii i niemiec naciągane.

W Polsce w 2015 roku były stopnie zasilania, mimo, że 90% energetyki stało na paliwach kopalnych. Gdyby wtedy było w systemie tyle PV co mamy dzisiaj, to system by to przetrwał dużo lepiej.
We Francji kolejne fale upałów utrudniają pracę EJ. ##

Takie