Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki! W ten weekend mam się zobaczyć z bratem pierwszy raz od roku. Mam na pierwszy rzut oka super relację z bratem. Dzwonimy do siebie kilka razy w tygodniu. mało kto wie, że brat mnie molestował seksualnie kiedy byliśmy dziećmi. Myślałam, że mam to za sobą i że ważniejsza jest dla mnie moja obecna relacja z bratem (przeżyłam ciężką depresję i próby samobójcze, z których on mi pomógł wyjść). Nie wiem co się że mną dzieje ostatnio, ale jak myślę, że w ten weekend będę musiała się z nim spotkać to dostaję jakby paraliżu. Nie pomaga to, że nikt z rodziny nie wie co mi zrobił, więc dla nich jest superbohaterem, który pomógł mi wyjść z depresji. Dodam, że ostatnio się odważyłam powiedzieć o tym mojemu niebieskiemu i że on nie chce, żebym w ten weekend się z bratem zobaczyła.

Czy ktoś był kiedyś w podobnej sytuacji? W której musiał udawać normalne relację z osobą, która ja/jego molestowała?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f889a5e605297c54a62c895
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
  • 6
ZbożowaStara: A jak wyglądało to molestowanie, ile miał lat, ile to trwało i czy on jest tego świadomy? Żeby nie było że to wyparł z pamięci i zrobi z ciebie wariatkę, jeśli chcesz się z nim skonfrontować, zwab go do psychologa i tam mu powiedz że to cię gnebi. Bo jeśli będzie w swoim środowisku to nastawi rodzinę przeciw tobie.

Zaakceptował: Precypitat