Wpis z mikrobloga

Testuje sobie dziś Karl Lagerfeld Bois de Cedre, którego próbkę dostałem. Bardzo prosty i poprawny zapach. Świeży, drzewny, są też jakieś kwiaty. Jako całość pachnie jak dobry żel pod prysznic. Mi przypomina Pierre Cardin Cedre Ambre. W nutach pojawia się sól morska - ci którzy mają jakikolwiek sea salt spray do włosów bardzo szybko odnajdą to podobieństwo, więc jeśli szukaliście perfum o takim zapachu to możecie zaopatrzyć się w Karla, a ja nadal szukam perfum o zapachu jak Tonic Reuzela ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Bois de Cedre to dobra opcja jeśli chcecie komuś zrobić prezent. Wszechstronny, bezpieczny, będzie pasował do faceta w każdym wieku, najbardziej jako zapach do biura pod koszulę. Duża flaszka za 93zł, 50ml za 63zł, więc cenowo wychodzi fajnie, no i flakon wygląda trochę jak LV : ) Jeśli ktoś mało siedzi w tym hobby i dopiero zaczyna, jest to dobra opcja, żeby rozpocząć kolekcje. Dla kogoś kto zna już chociażby Cool Water - nic ciekawego tu nie znajdziecie.
#perfumy
andrzejszpilka - Testuje sobie dziś Karl Lagerfeld Bois de Cedre, którego próbkę dost...

źródło: comment_1602831552Il5RBD7TeVKzbKsr0PXZ14.jpg

Pobierz
  • 5
@andrzejszpilka:
Mam Vetivera, również poprawny zapach, nawet lekko nudny, liniowy, prosty, gdyby miał lepsze parametry to bym go chętniej nosił, a tak mam ciężko skończyć dekant, bo bardzo rzadko go używam. Ale już się kończy ;)

Natomiast bardzo mi się z tej serii podobał Boise de YUZU, ale chyba nigdy się na rozbiórce nie pojawił, więc nje miałem okazji go przetestować.
Znasz?