[toporek1234]

Jak mnie wnerwia ta logika w stosunku do antycovidowców - NIE BOISZ SIĘ KORONAWIRUSA? TO IDŹ NA WOLONTARIAT DO SZPITALA, POPRACUJ, TAKI MĄDRY

XDDDDDDDDDD

Nie boisz się starszych ludzi? To zgłoś się na wolontariusza na dostarczyciela paczek z żywnością po całym mieście
Nie boisz się deszczu? To zgłoś się na wolontariusza na usuwanie skutków powodzi w powiecie

To, że człowiek się czegoś nie boi to nie znaczy, że automatycznie ma ochotę żeby daną robić. Co to w ogóle za pokrętna logika u tych ludzi?

#koronawirus

[P.....k]

@toporek1234: Covidianie nie kierują się ludzką logiką. W ich wymiarze panują inne prawa fizyki.

[krokof]

@toporek1234: @Primusek: ty masz pokrętna logikę. Ja myślałem ze tak się mówi do tych co nie wierzą w wirusa. Tak o: idź do szpitala na wolontariat i se zobacz jak wirus zabija.

[toporek1234]

@krokof: tam nie mówią idź do szpitala i ZOBACZ jak wirus zabija tylko idź do szpitala na WOLONTARIAT i POPRACUJ

[s.....1]

@toporek1234: To jedno, a drugie to takie nawolywanie "idź pomagać do szpitala to zobaczymy" jest debilne bo ludzie się uczą, chodzą do pracy i mają swoje życie, które przelatuje przez palce przez #!$%@? obostrzenia, a nikt nie będzie #!$%@? po 8h w robocie na wolontariacie żeby wykopkowi udowodnić cokolwiek xD.... Albo płacz lekarzy, że nos maskę bo covid i ciężko.. Nie mi jest #!$%@? lekko jak jebe na hucie i warunki

[maad]

@toporek1234: A powinno być - NIE BOISZ SIĘ KORONAWIRUSA? NIE STOSUJESZ SIĘ DO WYTYCZNYCH? NIE JEDŹ DO SZPITALA JAK BĘDZIESZ SIĘ DUSIŁ ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[b.....1]

@Primusek: @toporek1234: po #!$%@? w ogóle te wojny jakichś "antycovidowców-plandemistów" z innymi "covidianami-koronapanikarzami"? Czy ludzie #!$%@? ze wszystkiego musza sobie tworzyć konflikty? XD

[Onbezwasa]

@toporek1234: no i wszędzie ta sugestia wolontariatu, niby jakiej racji robic cos za darmo za co inni biora kase...

[edgar_k]

@toporek1234: Ale w druga stronę jakoś nie chcą się zamykać w klatkach 4x4 żeby zachować odległość bo BEZPIECZEŃSTWO NAJWAŻNIEJSZE xD
Po prostu od lat wpojone, ze trzeba słuchać pana policjanta/księdza i być cuckiem