Aktywne Wpisy
DontDoThis +14
Dostałem dziś 2 możliwości pracy
1 Mechanik maszyn komunalnych (traktory, zamiatarki)
Plusy i minusy:
+ stała stawka 25zł netto na start
+ jestem sam, nikt mnie nie kontroluje
+ proste prace typu wymiany reflektorów, elementów
- brudna praca w nieładnym zakładzie
- 4km od mieszkania
2 Typ od dzwonienia z fotowoltaiki
Plusy i minusy:
+ 1.5km od mieszkania, dojazd autobusem
+ ładne biuro
- zarobek tylko z prowizji, ale to 100zł za
1 Mechanik maszyn komunalnych (traktory, zamiatarki)
Plusy i minusy:
+ stała stawka 25zł netto na start
+ jestem sam, nikt mnie nie kontroluje
+ proste prace typu wymiany reflektorów, elementów
- brudna praca w nieładnym zakładzie
- 4km od mieszkania
2 Typ od dzwonienia z fotowoltaiki
Plusy i minusy:
+ 1.5km od mieszkania, dojazd autobusem
+ ładne biuro
- zarobek tylko z prowizji, ale to 100zł za
johnny_tomala +436
Xerjoff Oud Stars: Alexandria II (2012)
Dzisiaj opisuje perfumy które są dwa raz naj - najmocniejsze i najdroższe z mojej kolekcji. O ile w perfumach niszowych nie zawsze z ceną idzie moc i jakość, tak tutaj idzie na pewno, przynajmniej moc :)
14,50 zl za mililitr perfum - zdaje sie tyle płaciłem na Wykopie za Alexandria II. Składniki nie zachęcały mnie wprawdzie do kupna bo juz czytając listę wiedziałem, ze najprawdopodobniej będą to mocno nasiąknięte bliskim wschodem perfumy. Tak tez sie okazało. Nuty jakie tu mamy to m.in dojrzewający przez 5 lat laotański oud, który jest jedyną różnicą w składzie z Alexandria I gdzie oud leżakował 25 (!) lat. Do tego owoce, róża, brazylijskie drzewo różane, wanilia, cynamon, lawenda i ambra.
Pierwsze chwile z Alexandria II to cynamon z lawendą i bardzo mocny drzewny akord drzewa różanego. Powiem krótko, odpychający i bardzo intensywny duszący zapach. Jeśli nie wiecie jak pachnie "typowy arab" (ale w odniesieniu do perfum a nie człowieka ;) ) to odsyłam do Amouage Interlude. Zapach jest inny ale w tym samym stylu. Gdy dochodzi do tego pieruńsko suchy i drzewny oud to modlisz się aby cofnąć czas i zmniejszyć o 3 ilość psikniec z 4 do 1. Później z jakby kadzidlanej bestii (chociaż kadzidła tu oficjalnie nie ma a imituje je oud z różą i drzewem) robi sie owocowy i kremowy przyjemniaczek, ale jednak trochę zbyt kremowy a przez to mdły. Nawet moja dziewczyna która jest największym po mnie nienawistnikiem mocno arabskich zapachów, na pytanie czy nie chce jej sie wymiotować, odpowiada przecząco, a później jeszcze kilkukrotnie chwali moc i aromat Alexandrii.
Ta szokująca zmiana na skórze nie wpłynęła na ich moc i po 3 godzinach perfumy te pachniały tak samo jak 17 sekund po aplikacji. Niesamowite. Projekcja jest monstrualna i jedyne perfumy z którymi mógłbym je porównywać w tym aspekcie to chyba tylko Interlude, który podobno już jest poddany reformulacji. Trwałość do 24 godzin, aczkolwiek m.in Interlude i Black Aoud są lepsze pod tym względem bo przez większą ilość czasu pachną wyraźniej.
Uniwersalność? daj pan spokój. Miałem je jakoś od prawie roku i dopiero będąc na urlopie znalazłem w miarę jako taką okazję, czyli wyjście do nepalskiej restauracji. Spacerowaliśmy sobie tam z godzinkę, już lekko chłodnym wieczorem, 21 września w Krakowie, a ja żałowałem, że nie dałem tylko jednego strzała z atomizera bo walczyłem z tym Xerjoffem jak Sting z Hoganem na Starrcade 1997.
Pierwsza faza to dla kogoś kto koneserem aromatów bliskiego wschodu nie jest, jest po prostu smrodem. Później jest lepiej i wzrasta noszalność ale nadał nie zmienia to znacznie klimatu tych perfum. To że użyty tu oud z Nepalu jest bardzo drogi albo to, że leżakuje on 5 lat mnie nie interesuje za bardzo i nie wpływa na ocenę bo nie pachnie on wystarczająco ładnie dla nosa. Na szczęście reszta składników daje tu trochę więcej dobrego.
Czy żałuję tych prawie 15 zl za ml? Absolutnie nie. Zapach okazał sie taki jak myślałem czyli przehajpowany i nie w moim stylu, ale z drugiej strony podczas trwania na skórze przeszedł metamorfozę i całkiem dobrze pachniał w drugiej fazie. Gdyby początek był inny to moja ocena byłaby wyższa. Czuć tu wysoką jakość, choć brzmi to tendencyjnie. Wszystkie opinie o niebotycznych parametrach okazały się prawdą co też jest dużym plusem i było dla mnie wyjątkowym doznaniem. Odlewka ma już nowego właściciela i mam nadzieję, że on doceni ich aromat bardziej.
zapach: 6,5/10
projekcja: 10,0/10
trwałość: 10,0/10
cena: 1500 zl za 100 ml