Data: 13.11.2020 Grupa krwi: 0 Rh + Donacja: płytki krwi Prywatny licznik: 4 550ml Miejsce: RCKiK Kraków
Przyszedłem sobie na oddawanie jak zwykle krwi pełnej, ale że jakaś osoba została zdyskwalifikowana z oddawania płytek to Pani pielęgniarka spytała czy ja nie chciałbym oddać. Z daleka wygląda to przerażająco, leżą sobie ludzie, jakieś machiny obok nich i krew sobie pływa w tę i z powrotem ( ಠ_ಠ). Faktycznie dziwne uczucie wracającej krwi. Takie nie do opisania, coś czujesz że jest inaczej, dziwnie ale nawet nie ma jak tego opisać. A i jakieś gifty od Taurona dodawali do słodkości (ʘ‿ʘ) Szkoda że tylko że wszystkie różowe, no ale.. (╯°□°)╯︵┻━┻
@NetNar: to jq Ci opiszę to uczucie. Mrówki po języku i dłoni, mentos w buzi przez pierwsze 5 minut, a pod koniec czujesz jak całe ciało pracuje przez płynącą w nim krew, która na zalrętach, w żyłach, pędzi jak Kubica ( ͡°͜ʖ͡°)
Data: 13.11.2020
Grupa krwi: 0 Rh +
Donacja: płytki krwi
Prywatny licznik: 4 550ml
Miejsce: RCKiK Kraków
Przyszedłem sobie na oddawanie jak zwykle krwi pełnej, ale że jakaś osoba została zdyskwalifikowana z oddawania płytek to Pani pielęgniarka spytała czy ja nie chciałbym oddać. Z daleka wygląda to przerażająco, leżą sobie ludzie, jakieś machiny obok nich i krew sobie pływa w tę i z powrotem ( ಠ_ಠ). Faktycznie dziwne uczucie wracającej krwi. Takie nie do opisania, coś czujesz że jest inaczej, dziwnie ale nawet nie ma jak tego opisać. A i jakieś gifty od Taurona dodawali do słodkości (ʘ‿ʘ) Szkoda że tylko że wszystkie różowe, no ale.. (╯°□°)╯︵ ┻━┻
#barylkakrwi #krwiodawstwo
@NetNar ja to opisywałem kumplowi jako uczucie podobne do tego jakby cię ktoś po żyle od środka łaskotał takim piórkiem puszystym xDD