@Umeraczyk: Finowie zakupili najnowocześniejsze aparaty przed wojną, chciano nimi uwiecznić olimpiadę zimową. Oczywiście historia zweryfikowała te plany, ale mimochodem mamy dużo dobrej jakości i w kolorze filmów i zdjęć żołnierzy fińskich.
@Umeraczyk: @QvintvsCornelivsCapriolvs: @powsinogaszszlaja: jest podpis, że zdjęcie zostało pokolorowane cyfrowo :) Podejrzewam, że w warunkach wojennych fotografia kolorowa była wtedy absolutną rzadkością, ze względu na znacznie trudniejszy proces wywołania filmu i uzyskania odbitki, do tego filmy kolorowe były pewnie mniej dostępne. No i czarno białe zdjęcie można wykorzystać w prasie, a kolorowe już gorzej.
@powsinogaszszlaja: @QvintvsCornelivsCapriolvs: haha i czyje na wierzchu? Dalej wasze bo i tak mieli te aparaty kolorowe ALE NIE ZROBILI NIMI TEGO ZDJĘCIA HAHA SZACH MAT
@gtk90: faktycznie, nie przyuważyłem! Faktem jest jednak, że Finowie dysponowali świetnym sprzętem foto i wideo, którymi uwiecznili Talvisote i póżniejsze walki.
@Umeraczyk: @QvintvsCornelivsCapriolvs: @gtk90: @powsinogaszszlaja: w kolorzy czy bez ale ze jemu w uszy nie pizga? XD nie rozumiem czy to na zdjeciach czy u starsych ludzi widze niby czapka jest ale uszy nie wierzchu. Mnie by cos trafilo xD
Ciekawostka. Mosin który trzyma ten pan, to specjalnie sprofilowana do tego wersja snajperska, co poznać można po zamku. Wersja snajperska miała tą rączkę zakrzywioną do dołu, bo przy przeładowaniu zawadzała by o celownik.
Podejrzewam, że w warunkach wojennych fotografia kolorowa była wtedy absolutną rzadkością, ze względu na znacznie trudniejszy proces wywołania filmu i uzyskania odbitki,
@gtk90: Wywoływanie kolorowego filmu niczym nie różni się od wywoływania czarno-białego poza wkręceniem innej żarówki w ciemni. Różnice są tylko i wyłącznie w negatywie i papierze - trzeba mieć specjalny do kolorowych zdjęć. W latach trzydziestych i czterdziestych takie klisze były niesamowicie drogie i przez to były bardzo rządki.
Wywoływanie kolorowego filmu niczym nie różni się od wywoływania czarno-białego poza wkręceniem innej żarówki w ciemni.
@patykiem_pisane: tak, ale czy wtedy ludzie w ogóle używali kolorowe negatywy? wydaję mi się, że to bardziej były jakieś wczesne procesy pozytywowe, albo coś w stylu technicolor
#starszezwoje - blog ze starymi grafikami, miedziorytami, rysunkami z muzeów oraz fotografiami
#historia #ciekawostkihistoryczne #fotohistoria #iiwojnaswiatowa #myrmekochoria
Podejrzewam, że w warunkach wojennych fotografia kolorowa była wtedy absolutną rzadkością, ze względu na znacznie trudniejszy proces wywołania filmu i uzyskania odbitki, do tego filmy kolorowe były pewnie mniej dostępne. No i czarno białe zdjęcie można wykorzystać w prasie, a kolorowe już gorzej.
@Voyo: Na chwilkę do foty podwinął aby aby było widać twarz i zahartowanie i zaraz się znowu opatulił.
Tutaj standardowy mosin.
@gtk90: Wywoływanie kolorowego filmu niczym nie różni się od wywoływania czarno-białego poza wkręceniem innej żarówki w ciemni. Różnice są tylko i wyłącznie w negatywie i papierze - trzeba mieć specjalny do kolorowych zdjęć. W latach trzydziestych i czterdziestych takie klisze były niesamowicie drogie i przez to były bardzo rządki.
@patykiem_pisane: tak, ale czy wtedy ludzie w ogóle używali kolorowe negatywy? wydaję mi się, że to bardziej były jakieś wczesne procesy pozytywowe, albo coś w stylu technicolor