Wpis z mikrobloga

@Umeraczyk: @QvintvsCornelivsCapriolvs: @powsinogaszszlaja: jest podpis, że zdjęcie zostało pokolorowane cyfrowo :)
Podejrzewam, że w warunkach wojennych fotografia kolorowa była wtedy absolutną rzadkością, ze względu na znacznie trudniejszy proces wywołania filmu i uzyskania odbitki, do tego filmy kolorowe były pewnie mniej dostępne. No i czarno białe zdjęcie można wykorzystać w prasie, a kolorowe już gorzej.
Podejrzewam, że w warunkach wojennych fotografia kolorowa była wtedy absolutną rzadkością, ze względu na znacznie trudniejszy proces wywołania filmu i uzyskania odbitki,


@gtk90: Wywoływanie kolorowego filmu niczym nie różni się od wywoływania czarno-białego poza wkręceniem innej żarówki w ciemni. Różnice są tylko i wyłącznie w negatywie i papierze - trzeba mieć specjalny do kolorowych zdjęć. W latach trzydziestych i czterdziestych takie klisze były niesamowicie drogie i przez to były bardzo rządki.
Wywoływanie kolorowego filmu niczym nie różni się od wywoływania czarno-białego poza wkręceniem innej żarówki w ciemni.


@patykiem_pisane: tak, ale czy wtedy ludzie w ogóle używali kolorowe negatywy? wydaję mi się, że to bardziej były jakieś wczesne procesy pozytywowe, albo coś w stylu technicolor