Wpis z mikrobloga

@Jakotako111: Szczerze się przyznam, że ten film obejrzałem ponownie z 20 razy, podczas gdy nigdy nie oglądam nic powtórnie, nawet jak mi się bardzo podoba. Ten film też wykształtował mój gust filmowy, to jest realizm aż do kości, pozwala inaczej spojrzeć na ludzi, bardziej ludzko, bez żadnej łatki. Chciałbym poznać tą dziewczynę co jest jako jedyna, wydawała się zawsze, pod plaszczem niegrzecznej patuski, być bardzo inteligentna.
@znicz: "Że życie ma sens" nie jest filmem o patologii i nie jest filmem dokumentalnym. W polskim kinie "Jestem Zły" można porównać co najwyżej do"Blokersów". Swoją drogą "Że życie ma sens" to też wspaniałe dzieło.