Wpis z mikrobloga

@dos_badass:
Kiedyś będzie, zawsze warto ;) chociaż to co dzisiaj się działo na Saskiej trochę mnie zasmuciło. Większość osób chyba tylko po zwolnienie z pracy przed świętami, nie wiedzieli co i jak (bez dowodów osobistych, numerki czarna magia), bez przerwy na telefonach z firmą. Podzieliłem się opinią w gabinecie i lekarz powiedział że niestety chyba mam rację. Było też trochę ozdrowieńców. Ogólnie długo się zeszło ale wracając .. zawsze warto ;)
@Ja-ck: tak szczerze, chciałbym być krwiodawcą. nie dla czekolady xD czy odznaczeń.
człowiek czuł by dobrze, wiedząc że komuś gdzieś tam być może pomoże.
no ale pewnie by mnie odesłali z kwitkiem.
od 30 lat u lekarza nie byłem(bo i po co?), tyleż samo palę, pewnie sam potrzebuję krwi i pomocy. xD