Wpis z mikrobloga

@rales: Akurat dziś myślałem o tym filmie a że nie lepszego miejsca nie znajdę, to podzielę się tu refleksją.

Krasnoludy walczące z elfami na śmierć i życie to zmiana w stosunku do książki, tam Gandalf w porę uratował sytuację, ale moim zdaniem ta zmiana miała duży potencjał. Pomyślcie, dwie "dobre" rasy mordujące się wzajemnie. Przecież gdyby we Władcy Pierścieni była jakaś potyczka Rohańczyków i Gondorczyków to każdemu z nas pękłoby serce.
do tej pory nie mogę wymazać "przejażdżki na beczkach w rzece" z głowy.


@Rad-X: chaos, terminy i księgowi (którymi tak lubi zasłaniać się Jackson opowiadając o Hobbicie), to jedno, ale takie idiotyczne sceny to drugie.
Nie wiem, o czym oni myśleli, umieszczając to w filmie? Przecież to już postprodukcja. Mieli czas i spokój.
" - Hehe, Halinka, patrz, jak fajnie skaczą te karły na monitorze.
- Ty, to weź tego grubego