Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Waffenek: czy w takim razie kwas fosforowy nie pełni w pewnym sensie roli środka przeciwwymiotnego?
Jestem też ciekawy twojego zdania odnośnie pewnego zdarzenia. Kiedyś znajoma (mająca chorobę lokomocyjną) opowiadała, że po długim locie do USA tak wymiotowała, że musieli ją na lotnisku podłączyć pod kroplówkę, ale pierwsze co zrobili to dali jej szklankę coli, co podobno pomogło na wymioty prawie natychmiast. Nikt jej wtedy nie wytłumaczył czemu to zadziałało, ale powiedzieli,
@npwjsn: Nie bardziej niż przyprawy w daniach lub chmiel w piwie. Bez niego cola byłaby niesmaczna, raczej byś jej więcej nie kupił ale nie spowodowałoby to wymiotów. Możesz wziąć sobie łyżkę cukru i zjeść ją bez popijania i nie będziesz miał odruchów wymiotnych to dlaczego miałbyś mieć w przypadku takiego roztworu.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Waffenek: rozumiem. Ale po 10 łyżkach byłoby już gorzej, prawda?
Czy miałeś kiedyś robioną krzywą cukrową? Tam wprawdzie glukozy jest 75 g na 300 ml, ale zaproponowano mi... torebkę, gdybym się poczuł gorzej