Wpis z mikrobloga

Dzisiaj odebrałem dwa nowe zakupy.
Reyane Tradition Insurrection II Wild i Lalique Encre Noire Sport.
Mam już w swojej skromnej kolekcji zwykłe EN i początkowo ENS nie brałem pod uwagę, ale okazało się, że kupiłem Boucheron Jaipur, którego nie było na stanie. Za poradą kolegów wykopków zdecydowałem się na ENS i dopóki nie przyszedł, to zastanawiałem się jak EN może być świeży. Psiknalem sobie na nadgarstek i cholera, ładne to, świeże, cytrusowe, gdzieś czuję coś morskiego, wodnego albo mi się wydaje. W dodatku ciągle wyczuwam w tym klasyczne EN. Świetny ten zapach! Nawet nie wiem czy nie jest ładniejszy od zwykłego Encre Noire. Będzie psikane.
Drugi zakup to klon Pure Havane od Muglera. Za niecałe 100 zł dostajemy opakowanie, które wygląda jak książka, z ładną butelką. Taki zestaw spokojnie mógłby kosztować dużo, dużo więcej. Tym bardziej, że sam zapach jest fantastyczny, mega długo go czuć. Tytoń, wanilia, coś słodkiego jeszcze. Cholera, to jeszcze lepszy zakup. Zdecydowanie nie jest to jakiś ulep, tylko bardzo ciekawy zapach. Jestem mega zadowolony z dzisiejszej przesyłki. ( )

#perfumy
maciejunio - Dzisiaj odebrałem dwa nowe zakupy.
Reyane Tradition Insurrection II Wild...

źródło: comment_1610658739J1adZse3mtISa4J37GP1VG.jpg

Pobierz
  • 24
@ChacharZWarszawy jak kupiłem po kilku latach ponownie Encre Noire, to się okazało, że jest już coś takiego jak ENS czy ENE. Pomyślałem wtedy, że i tak nie mogą być inne lub lepsze. Cóż, mogą, trzeba będzie w dobrej cenie znaleźć ENE i zakupić do kolekcji. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@kret_w_granulkach: Faktycznie, zapomniałem właśnie o wiśni lub czymś podobnym, a w zasadzie to ona powoduje, że ten zapach