Aktywne Wpisy
Neeveermind +301
cmhqwidget +7
Odwrotna Familiada Sezon 2 cz. 10
Zasady: Masz odpowiedzi, zgadnij jakie jest pytanie. Odpowiedzi, które zawierają motyw, który wygrał w poprzednim tygodniu, będą eliminowane.
Motywy eliminowane w tym tygodniu: #!$%@?/ruchanie, Grzegorz Borys, moderatorzy wykopu, Niemcy, Areczek
Zostaw plusika dla zasięgu!
Nagroda publiczności dla @Staraagrafka:
"Co wprawny pseudokibic potrafi przemycić na stadion?"
Prawidłowe pytanie:
Co kojarzy się z Sherlockiem Holmsem?
Wygrał/a: @Masuj
"z czym kojarzony jest Sherlock Holmes"
W poprzednim odcinku
Rozwiązanie
Zasady: Masz odpowiedzi, zgadnij jakie jest pytanie. Odpowiedzi, które zawierają motyw, który wygrał w poprzednim tygodniu, będą eliminowane.
Motywy eliminowane w tym tygodniu: #!$%@?/ruchanie, Grzegorz Borys, moderatorzy wykopu, Niemcy, Areczek
Zostaw plusika dla zasięgu!
Nagroda publiczności dla @Staraagrafka:
"Co wprawny pseudokibic potrafi przemycić na stadion?"
Prawidłowe pytanie:
Co kojarzy się z Sherlockiem Holmsem?
Wygrał/a: @Masuj
"z czym kojarzony jest Sherlock Holmes"
W poprzednim odcinku
Rozwiązanie
Trochę się spóźniłem, ale może przywitam się na tagu i napisze coś od siebie jako że odchudzam się co jakiś czas, może się komuś przyda.
po świętach (29 grudnia) zważyłem się i było:
Waga startowa: 100.1kg
Wiek: >30 <40
Płeć: M
Wzrost: 174
Waga docelowa: 82kg na koniec marca.
Ważę się zawsze rano jak wstanę.
na dzień dzisiejszy: 94kg (-6kg)
TL-DR: Nie głodzę się strasznie, chodzę na spacery, jem dużo warzyw. Myślę że jest ok.
Samo odchudzanie nie jest mi obce bo 4 lata temu też ważyłem >100kg i w 3 miesiące zrzuciłem 18kg (7 w pierwszym, 6 w drugim, 5 w trzecim), trochę mi to czasu zajęło ale znowu dobiłem do 100kg :D
Nie korzystam z żadnych konkretnych diet poza:
-możliwe 0 cukru - odzwyczaiłem się właśnie 4 lata temu od słodzenia czegokolwiek, picia napoi, soków itp. teraz do tego oczywiście żadnych słodyczy, ciast itp.
-maksymalne ograniczenie węgli, zero piwa.
Co jem:
-na śniadanie: jajecznica z warzywami lub 2 parówki z pomidorami lub jajka gotowane + warzywa lub coś innego podobnego,
do tego może być jakieś pół kromki chleba żytniego z zaw. węgli max 30%
czasami zamiast tego zblendowany kefir z bananem + mrożone owoce ( to właściwie jedyna w miarę słodka potrawa)
-na obiad: wołowina w pomidorach, pieczony kurczak z warzywami, łosoś z pomidorem i mozzarellą, mielony z warzywami na patelnie(ale takimi lekkimi). Coś sobie jeszcze poznajduje żeby mi się nie znudziło. Porcje średnio-małe.
przede wszystkim znowu zacząłem gotować sam, wcześniej non stop zamawiałem - tez nie jakoś mocno niezdrowo, ale duże porcje z dużą ilością węgli.
Z alko to teraz tylko wino czerwone wytrawne.
Przez pierwsze 2 tyg wprowadziłem się w stan takiego ciągłego mini głodu - a raczej poczucia że nie najadłem się do końca. Nie jest to ssanie które uniemożliwia myślenie - do tego nie można się doprowadzać, ale coś takiego co mój umysł uznaje za nową normalność.
Dla mnie najważniejsze jest kompletne trzymanie się założonych sobie wytycznych. popuszczenie sobie raz (1 piwko, cukierek, ciastko) daje możliwość uruchomienia trybu "a walić to" :-)
po schudnięciu zamierzam trochę bardziej się kontrolować, ewentualnie będzie #zagrubo2025
#chudnijzwykopem
Mi dół brzucha klata i boczki się podlewają nawet na ryju jestem normalny :/
chyba też dziennik na tagu swój