Wpis z mikrobloga

Wpis dla zainteresowanych jak w Karpaczu wyglada kwestia turystyki na chwile obecna. Wiekszosc knajp calkiem zamknieta, czesc otwarta tylko na dowoz ale na miejscu tez w paru mozna zjesc jak sie dobrze zagada. Na miejscu jedlismy w trzech roznych knajpach, nie powiem w ktorych, zeby nie zaszkodzic nikomu, ale byly to knajpy przy glownej ulicy. Menu bardzo okrojone ale jedzenie dobre i zawsze bylismy zadowoleni i ucieszeni.
Zeby wynajac proponuje uzyc strony typu booking by znalezc ogloszenia ale kontaktowac sie bezposrednio telefonicznie. Po obdzwonieniu z 6 miejsc, w dwoch miejscach wlasciciele sie zgodzili na wizyte. Trafilismy do pokoju z lazienka, w zadbanym domu w goralskim stylu w zaskakujaco niskiej cenie 560zl za 4 dni. Z informacji od miejscowych sie dowiedzielismy, ze tam kazdy kazdego podpiernicza oferujacych mieszkania lub majacych otwarte restauracje dlatego unikalismy parkowania auta przed pensjonatem oraz mielismy zawsze wieczorem zasloniete okna, zeby swiatla nie bylo za bardzo widac oraz unikalismy rozmow na temat gdzie sie zatrzymalismy i gdzie juz jedlismy nawet jak dany rozmowca, tj np kelner wzbudzal zaufanie. Z tego samego powodu nie zamawialismy jedzenia bezposrednio na adres pensjonatu. Bylo to czasem problematyczne, ale czesciej zabawne z powodu tej calej smiesznej konspiracji by zjesc karkowke. Kwestia najwazniejsza czyli stok narciarski - otwarty, sporo ludzi, wszyscy podpisuja oswiadczenie o wzieciu udzialu w zajeciach edukacyjnych. Za 4h „nauki” na sprzecie organizatorow placilismy jakos kolo 130zl na glowe. Stok ladnie osniezony, kolejka dziala sprawnie. Sprzet w porzadku. Nie jest to stok wielokilometrowy ale dla nas amatorow byl w sam raz, choc oczywiscie gdyby byl dluzszy i byl podzial na dzieci oraz doroslych albo narciarzy i snowboardzistow osobno by bylo lepiej ale ogolnie i tak super sprawa wiec polecam ;)
#karpacz #snowboard #narty #gory @3mielu
  • 4