Wpis z mikrobloga

@uesugi2 w sumie to faktycznie sa takie zawalone miejsca i ludzie stoja i stoja od 6 rano, a w moim sklepiku osiedlowym, do którego takie świeże paczki po prostu dowożą z piekarni, jest zero kolejek. Kupiłem właśnie 5 i bede go zjadl.