Wpis z mikrobloga

(demoscenowe słowo na weekend)

jak zapewne wielu z Was wie demoscena powstała poprzez "rozbrat" z cracksceną. zanim to nastąpiło i gdy jeszcze scena była jednością, produkcje scenowe ograniczały się do tzw. cracktro - inter prezentujących kolejną złamaną grę, program. na komputerach 8bit cracktra były wkomponowane w plik wykonywalny gry lub programu (tak by użytkownik był niejako zmuszony obejrzeć najpierw cracktro). później cracktra zaczęły się pojawiać jako oddzielne produkcje.

ostatnio trafiłem na jedno z moich ulubionych crackto tzw. nowej ery - czasów gdy na PC rządziły już akceleratory grafiki, ludzie powszechnie używali Windows XP. to zdecydowanie nie był czas rozkwitu cracktosów - a jednak takie produkcje nadal się pojawiały.

jedną z nich jest własnie "Hoodlum cracktro #1" stworzone w kooperacji przez Hoodlum & TRSI & Paradox. kto choć trochę zna scenę i kojarzy nazwy grup, ten pewnie od razu wie, że TRSI to legenda legend. powstały z legendarnej (a jakże! legenda legend w końcu zobowiązuje!) "Red Sector Inc.". RSI we wczesnych latach reklamowało się za pomocą sloganu: "No risk, no fun - Red Sector Number One". Paradox i Hoodlum to także bardzo, bardzo stare i bardzo zasłużone grupy.

cracktro to zostało wydane pod koniec roku 2004, z okazji złamania gry "Psychonauts". ktoś może się obruszyć na stwierdzenie, które padło powyżej - tj. że jest to cracktro nowej ery - a przecież wydane jest bardzo dawno, temu (to już ponad 15 lat - ależ ten czas leci!). niby tak, ale rok 2004 to był już czas swoistego rebootu sceny PC, porzucenia produkcji bazujących na rozwiązaniach w 100% software'owych, a bazowanie na wydajności GPU. to już też koniec rozważań (jakie toczyły się na przełomie wieków) czy demoscena powinna migrować na Windows jako platformę czy nie (a jeśli nie, to na co?).

mimo wykorzystania nowego sprzętu, mimo wysokiej rozdzielczości to jest jednak coś w duchu tego cracktro, co automatycznie przenosi w czasy rozkwitu demosceny i cracksceny. ta produkcja to - wg mnie - pewien hołd złożony tamtym, minionym czasom. jest stylizowana na produkcję odlschool'ową, klasyczną, a jednak wykonana jest za pomocą nowoczesnych narzędzi i zjadliwa (tak myślę) nawet dla współczesnego odbiorcy (wysoka rozdzielczość nie odstrasza).
niezwykle klimatyczna jest rówineż muzyka - stylizowana na chip-tune.

oczywiście w kategorii inter 64k na PC to nie jest najwybitniejsza produkcja. jest wiele produkcji (nawet wiele starszych), które pod względem technicznym są na wyższym poziomie, prezentują więcej ciekawych i bardziej złożonych efektów. ja jednak tę produkcje oceniam jako cracktro a nie jak demoscenowe intro 64k.

@xandra - co myślisz o muzyce w tej produkcji? wiem, że jesteś fanką chip-tune'ów więc ciekaw jestem Twojego zdania

#demoscena #demoscene i trochę #retroscena

(demoscene or die!)
secretpassenger - (demoscenowe słowo na weekend)

jak zapewne wielu z Was wie demos...
  • 2