Wpis z mikrobloga

@Lagranzjan: ja zawsze powtarzam że nie trzeba widzieć żadnych znaków, wystarczy pociągnąć nosem i człowiek wie że wjechał do rzeszowa
swego czasu dzień w dzień przejeżdżałem w godzinach popołudniowych przez załęże i pobitno od strony s19/dk97 i zawsze witał mnie ten sam smród