Wpis z mikrobloga

To zdjęcie z 2015 roku czyli prawie 25 lat po upadku ZSRR. Zapewne ten szpital zbudowany w związku radzieckim, ale to jak wygląda to efekt zaniedbań służby zdrowia przez współczesną putinowską i jelcynowską władzę. Radziecki system opieki zdrowotnej, widziany w kontekście ogólnego rozwoju gospodarczego kraju, był zaskakująco dobrze rozwinięty. Przed rewolucją 1917 r. Rosyjski system opieki zdrowotnej praktycznie nie istniał, szpitale były tylko w dużych ośrodkach miejskich i dostępne dla wybranych. Mieszkańcy wsi(którzy stanowili większość mieszkańców tamtej Rosji) nie mieli praktycznie dostępu do wykwalifikowanego lekarza co najwyżej do prawosławnego popa który odprawiłby nad chorym jakieś pseudo rytuały religijne.
Wraz z powstaniem Związku Radzieckiego państwo rozpoczęło tworzenie całkowicie uspołecznionego systemu opieki zdrowotnej. W istocie był to scentralizowany system, w którym rząd zapewniał finansowaną przez państwo opiekę zdrowotną wszystkim obywatelom (początkowo wszystkim zatrudnionym obywatelom). Prawo do bezpłatnej opieki zdrowotnej zostało oficjalnie zapisane w sowieckiej konstytucji, czyniąc Związek Radziecki jednym z pierwszych krajów, które obiecały powszechną bezpłatną opiekę zdrowotną od kołyski do grobu, zwaną czasem systemem "Siemaszenki"(od imienia Nikołaaj Siemaszko, jednego z jego twórców).
W pierwszych trzech lub czterech dekadach rządów Związku Radzieckiego system ten był rzeczywiście znaczącym ulepszeniem w stosunku do tego, co było wcześniej dostępne, prowadząc do drastycznego spadku śmiertelności niemowląt i wzrostu średniej długości życia a także spadku częstości występowania różnych chorób zakaźnych, takich jak cholera, tyfus i gruźlica.
Nie chce mi się już rozpisywać o rozpowszechnieniu szczepień, badań profilaktycznych, budowaniu szpitali i ośrodków zdrowia tam gdzie lokalnej ludności nawet się nie śniło, czy walka z dyskryminacją płciową w zawodach medycznych co pozwoliło kobietom znacznie częściej kształcić się na lekarza. Nawet w dzisiejszej Rosji i wielu państwach postsowieckich wciąż utrzymuje się duża liczba lekarzy na mieszkańca, co jest pozostałością systemu sowieckiego.
Oczywiście system opieki zdrowotnej miał szereg wad np słabo rozwinięta specjalizacji lekarzy, może medycy dobrze i sprawnie leczyli podstawowe choroby i obrażenia ale z bardziej skomplikowanymi tematami mieli problem przez co np. psychiatria była mocno zacofana. W latach 70 i 80 przez brak modernizacji i zmianę profilu chorobowego pacjenta( Sasza już nie umierał na gruźlicę czy od otwartego złamania tylko na zawał czy raka) sowiecka służba zdrowia przechodziła kryzys.
Na uwagę zasługuje również ogólnie niska płaca i brak prestiżu często kojarzony z zawodem lekarza na Zachodzie. Pensja zwykłego lekarza pod koniec lat 80 odpowiadała mniej więcej połowie pensji inżyniera.
W postsowieckim okresie przejściowym wielu lekarzy z trudem radziło sobie z niewielkimi zarobkami. W tamtym czasie, często musieli podejmować dodatkowe prace na boku lub na przykład uprawiać własną żywność kiedy zapotrzebowanie na ich usługi było niskie
#antykapitalizm #komunizm #rosja
Pobierz
źródło: comment_1617459851d2h5X3B09HtPuKOSDzgCeG.jpg
  • 5
@Gaku745: Przecież napisane jest ze sowiecki model stawiał lekarza na pozycji nizszej niż robotnik, a brak specjalizacji doprowadził medycynę w kraju do zapóźnień w stosunku do zachodu (także do innych krajów socjalistycznych, jak np Kuba).

W sytuacji, gdzie musisz się kształcić całe życie a przymierzasz głodem nie jest trudno zrozumieć co się stało. Sam bym wybrał fuchę w fabryce azbestu, 9-17, wynieść kilka prętów, litr spirytusu i tak pomału sobie żyć