Wpis z mikrobloga

@Falcio: dla wszystkich zastanawiających się nad tym, ten rekin nazywał się Rosie. Został złapany w sieć rybacką i w niej zdechł (lub już taki został wyłowiony). Ciało zostało sprzedane do parku dzikiej przyrody w Melbourne i zatopione w formalinie, aby nie zaczęło się rozkładać. Kiedy park upadł wandale weszli na jego teren doprowadzając do rozszczelnienia zbiornika, co spowodowało powolne rozkładanie się ciała. Ponadto wiele osób zaczęło wrzucać do zbiornika takie śmieci