Wpis z mikrobloga

Mirki, trudne pytanie - jak bardziej zdawać sobie sprawę?

Robi się w życiu głupoty, traci czas bo nie jest się wkopanym wystarczająco pod skórę, żeby wiedzieć co kieruje zachowaniami, jakie potrzeby, jakie wydarzenia itp.
Ja aktualnie, robię autoterapię powiązaną z moimi zaburzeniami psychicznymi. Jedno czy dwa normalnej wielkości jakie każdy ma są z domu, jedno czy dwa z mojego charakteru ale jest niestety sporo które wynikło z otoczenia i rówieśników i już samego mojego radzenia sobie w świecie przez to. Plus taki że nigdy się nie dawałem i zawsze chciałem dążyć do ściągnięcia z powrotem się. Zapisuje sobie zawsze w tym celu, rzeczy z których zdam sobie sprawę. W zaburzony sposób myśląc przez filtr leków czy obaw to wtedy widzi się świat inaczej. Czyli jakby wykonuję praca terapeutyczną taka jak chyba należy?
W każdym razie, zauważam jak powoli to idzie. Bardzo.
Choć kropla drąży skałe to jednak kilkanaście dobrych lat miałem życie zmienione i brak zadowolenia z niego. Czas się zaczął liczyć coraz bardziej.
W sumie bardzo interesowałoby mnie czy może wiecie, jak rozwijać tą mądrość związana ze zrozumieniem zachowań swoich, ludzi? Że rozumie się podświadome zachowania? Jak umiejętniej, szybciej zauważać o co kaman? Idzie mi to, ale wolniej niż bym chciał - a praktykowanie tego, przychodzi trudno no bo jeszcze nie zrozumiałem swojego zachowania na tyle żeby być w stanie działać mimo leku który z przyczyn doświadczeń życiowych się mi odpala.

  • 2
@interpenetrate: ja polecam książkę pt. Zyc w rodzinie i przetrwac. Ogolnie jest o tym, jak ludzie dobierają się w pary, pozniej jak pojawia sie potomek i jak jego wychowanie od pierwszych chwil zycia wplywa na jego dorosłe zycie i charakter.

Do tego polecam podcasty na uniwersytecie swps jest duzo profesjonqlistow, ktorzy maja wyklady. Poza nimi slucham podcastu pt. O Zmierzchu.

Ja tez sie sama terapeutyzuje od pol roku i uwazam, ze