Wpis z mikrobloga

Niestety kiedyś w internecie zaczałem szukać dlaczego nie układa mi się z dziewczynami i trafiłem na red pill.
Żyłem nim chyba rok. Nie ze cos znaczaco poprawiałem, ale wiedziałem, ze za kilka lat będzie lepiej.
Potem był MGTOW - to brzmiało fajnie. Też trwało to rok półtora, tam się śmiali z inceli, że niby oddadzą matkę za kawałek cipy (notatka: na angielskim forum miało to sens, wiekszosc polskich przegrywow znacznie bardziej sie szanuje).
W koncu ktos napisal, ze #mgtow to wiekszosc z nich to incele, ale zaprzeczaja rzeczywistosci i powinni poczytac o blackpill.
No to poczytałem, wszystko miało sens, wszystkie kropki i zagadki w moim zyciu polaczyly sie w jedna spojna calosc. A to bylo dopiero we wrzesniu 2020r. Pierwszy raz z redpillem spotkałem się pod koniec 2017r. No to mozna powiedzieć, że 3 lata z redpilla do blackpilla.

Ale sens postu jest taki, ze byc moze jako #bluepill byłbym szczesliwszy. Tylko ze swiadomie bym go nie wybrał drugi raz.

#przegryw #blackpill
  • 12
@LittleStulej: Tu nie chodzi o to, ze kobiety kłamią i zdradzają, tylko ze robią to bez wyrzutów moralnych, jako najlepsza strategia ich rozmnazania.
Nie chodzi tez tylko o kobiety, ale o to, ze ci ladniejsi maja lepsze zycia pod kazdym wzgledem przy mniejszym wysilku i mysla, ze to przez ich charakter i inteligencje.

Po za tym przed chwila mowiles, ze WYMYSLAMY ideologię, teraz, że no łał kązdy to wie...
źródło: comment_1618949018J77uMNWN1GKcwuSuMTPpNZ.jpg
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Panceusz: jeszcze kilkanaście lat temu mógłbyś w bluepill wierzyć i może nawet życie pokazywałoby, że bluepill działa. Natomiast teraz wiele czynników doprowadziło do tego, że ci którzy nie kwalifikują się do top 20% chłopów są kompletnie olewani przez baby i z każdej strony zalewani są blackpillem, kwestia taka, czy go przyjmą, czy będą chcieli go wyprzeć.