[secret_passenger]

od jakiegoś czasu na różnych portalach ogłoszeniowych pojawiają się "ogłoszeni o odmowie udziału w spisie powszechnym" (screenshot na koncu wpisu).

przypomina mi to słynną akcję "5P13RD4L4J-5L3D21U" - tu pewnie też będzie podoba skuteczność.

tl;dr - chyba znów części naszych rodaków się wydaje, że stali się prawnikami, po przeczytaniu kilku artykułow w internecie.

rozczula mnie ten wielce napompowany język stylizowany na prawniczy (dlatego wołam #prawo - pośmiejcie się: teraz widać co druga osoba w Polsce jest również prawnikiem).
i takich "oświadczeń" widzę niestety całkiem sporo w działach z ogłoszeniami drobnymi. nie wiem czy faktycznie ludzie podają tam swoje prawdziwe dane, czy nie - dane są różne, tekst nieznacznie różni się, ale wszystko jest bardzo podobne.

myślałem że już szczyt wysypu prawników mieliśmy za sobą po tym jak zacząłem widywać ludzi z wydrukowanymi skrótami z konstytucji i kłócących się z obsługą sklepu że obostrzenia były nieprawne etc., silących się na to by brzmieć jak prawnik i rzucających numerami paragrafów i artykułów (sam protest rozumiem, ale pracownik ma polecania od szefostwa i musi się z nich wywiązywać - a biznes jedyne czego chciał to by te działające sklepy zamknąć przez brak poszanowania obostrzeń).

Polacy zadziwiają mnie z każdym dniem. po roku pandemii mamy miliony lekarzy, ekspertów od chorób zakaźnych, wirusów oraz oczywiście do szczepionek (szczególnie tych opartych na mRNA). zaraz się okaże że spora część naszego społeczeństwa to jednak również specjaliści od prawa. czuję się przy tych ludziach malutki, normalnie jak pyłek na włosach buddy.

#spispowszechny #heheszki

[powsinogaszszlaja]

@secret_passenger: Takie ogłoszenia zamieszczają?

[R.....R]

@secret_passenger ja tam lubię takie ogłoszenia. Dzięki nim można przeprowadzić pewną weryfikację znajomości. Po takim wysrywie wywalam z FB, blokuje numer i staram się wymazać ryja z pamięci.

[secret_passenger]

@powsinogaszszlaja: taki i podobne. ale to nie było jedno - czy dwa, na przeglądniętych przeze mnie 30 ogłoszeń trafiłem na ok. 8, może nawet więcej tego typu "kwiatków"

@RKarolR: jasne, to jest jakaś metoda. ja się zastanawiam jak ten ktoś wyobraża sobie "moc" umieszczenia takiego ogłoszenia na byle portalu z ogłoszeniami?