Wpis z mikrobloga

Pierwszy mały krok w kierunku #apostazja wykonany. Nie było to szczególnie trudne, bo do parafii mam blisko, a papierek został wystawiony od ręki. Pani z kancelarii dopytywała z jakiego powodu potrzebuję świadectwa chrztu, odnotowała fakt braku bierzmowania, a nawet wyraziła ubolewanie, że odwracam się od Jezusa. ;) Na koniec nastąpiła krótka dyskusja nt. tego czym jest tzw. dobrowolna ofiara i był to jedyny moment, kiedy atmosfera zdecydowanie się ochłodziła. Pracownicy tej instytucji jednak nie przywykli, by z nimi dyskutowano w sprawach najświętszych. XD
ZgnilaZielonka - Pierwszy mały krok w kierunku #apostazja wykonany. Nie było to szcze...

źródło: comment_1619340541DCMLQ5ZYqAG6s7XoDJsFSN.jpg

Pobierz
  • 52
@azertyazerty: Gdybyś faktycznie miał w dupie, to byś tak nią nie trząsł ze strachu przed tymi niewyobrażalnymi problemami, jakie sam wymieniasz. XD

Swoją osobistą motywację opisałam powyżej - po prostu czuję potrzebę odcięcia się od KK, a niewiele więcej mogę zrobić. Atencja oczywiście się przyda, bo może kogoś niezdecydowanego zachęcę. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To sa jedynie problemy i krecenie na siebie bata w razie przymusowego kontaktu z kosciolem: znajomy poprosi o bycie chrzestna, zalatwianie grobu, slub lub inne.


@azertyazerty: Problem bo nie można być chrzestnym? Dla człowieka niewierzącego to akurat plus i nie mam pojęcia jak można się zgodzić. Nie rozumiem załatwienia grobu, ale samemu nie mam potrzeby być pochowany w obrządku katolickim. Ślub jest możliwy jednostronny za zgodą biskupa, a dla wierzącego to