[b.....a]

Jeden z moich ulubionych obrazów malarstwa rosyjskiego The Demon Seated by Mikhail Vrubel, 1890, który ściśle koresponduje z moim obecnym stanem ducha. To demon – nieszczęście, bo wewnętrznie rozdarty pomiędzy światem zastanym a tym, który sobie wymyślił. Niestety brakuje mu skrzydeł, żeby oderwać się od skały i osiągnąć swój niebiański ideał.

#malarstwo #sztuka

[Niedobry]

@bornintheusa: Taki hmm, "nihilizm" czy jak to nazwac, no ogolne poczucie ze "zle jest". Bardzo pasuje do rosyjskiej sztuki. Samo to gdzie powstaje juz dodaje jej autentycznosci. Podobnie jest z muzyka, nawet rap lubie z tamtych rejonow. Bo jak spiewaja o biedzie to prawdziwej a nie jak u nas, wieczna pozerka. Ot dygresje.

[b.....a]

@Niedobry: Nihilizm -> kolejne stadium destrukcja/ autodestrukcja. To się nazywa rosyjska dusza :D Jest w niej dużo prostoty, szczerości i otwartości

[Niedobry]

@bornintheusa: To prawda. Kilka lat pomieszkiwalem w Rosji. Wiem o czym piszesz. Szkoda tylko ze ze wzgledu na prace wystarczalo sil i czasu tylko na male zwiedzanka. Ot muzeum w Kubince czy tam Techniki kosmicznej w Kaludze. Kiedys jeszcze zrobie sobie tourne po Petersburgu na przyklad. Jak tylko dzieciaki pojda "na swoje". (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[b.....a]

@Niedobry: Też mam w planach tournee po Petersburgu. Ja przez rok mieszkałam w Moskwie i choć miałam trochę czasu na zwiedzanie, to wciąż jest dla mnie nieodkrytą kartą, to miejsce, które kipi historią na każdym kroku. Trzymam kciuki za realizację Twoich i swoich marzeń (｡◕‿‿◕｡)

[Niedobry]

@bornintheusa: Ze wzajemnoscia. I milego dnia Mirabelko.

[Apaturia]

@bornintheusa: Ten obraz zawsze kojarzył mi się z cytatem z "Deszczu jesiennego" Staffa: "Przez ogród mój szatan szedł smutny śmiertelnie / I zmienił go w straszną, okropną pustelnię..."