Wpis z mikrobloga

@mksz95 baba zaciekle broni podatku od smartfonow używa w tym celu takich argumentów
-smartfon to to samo co dyskietka, płyta CD
-ta opłata to tylko ok 100zl i nikt tego nie odczuje
-ta opłata pomoze nam w powstrzymaniu żądzy zakupowej i wymiany telefonu 4 razy w rokubo to wg niej jest chorobą
-ta opłata! Właśnie opłata bo wg niej to nie podatek
-co z tego, że kupujesz subskrypcję na Spotify skoro artyści
@Xing77: "Do mnie pijesz?". A tak poważnie nie nie do końca rozumiem po co mnie tagujesz w tym poście, bo naturalnie zgadzam się z @resetblow i ze Stanowskim, a Ty chyba nie do końca zrozumiałeś o co mi chodziło w moim własnym wpisie.