#anonimowemirkowyznania Matury w trakcie, przypomniała mi się moja studniówka 10 lat temu... Od zawsze przegryw, na uboczu, bez żadnych znajomych, oczywiście miałem nie iść. Niestety ojce wymusili na mnie, że mam iść i być na zdjęciach, nawet garnitur mi kupili w tym celu. Wyznaczonego dnia stawiłem się w szkole na 18:00. Oczywiście sam. Wieczór przebiegał tak: samotne jedzenie śmieciowego jedzenia przy stoliku i zapijanie jeszcze bardziej śmieciowymi napojami, o 18:30 polonez w parze z tłustą nauczycielką (wtedy robiono zdjęcia i wiedziałem już, że na nich będę), o 18:53 dyskretna ewakuacja, zresztą i tak nikt nie zauważył. Tak, dobrze i dokładnie zapamiętałem tę godzinę. W czasie tej nieco ponad pięćdziesięciominutowej studniówki nie porozmawiałem dosłownie z nikim (kilku "cześć" nie wliczam). Następnie do 23:00 w okolicznym kinie na dwóch kolejnych seansach i powrót koło północy do domu. Do dziś rodzice nie wiedzą co się wtedy stało. ... A po 10 latach? Skończyłem guano-studia, pracuję w biurze za niecałe 3 netto, wynajmuję pokój i cały wolny czas spędzam w internecie i przy netflixie. Raz w miesiącu diva za 300 zł. I myślę sobie, mogło być gorzej... W końcu nie mieszkam z rodzicami...
@AnonimoweMirkoWyznania: Dla mnie los był łaskawy na studniówce. Też zostałem zmuszony, ale na szczęście było więcej takich przegrywów jak ja, więc sobie siedzieliśmy elegancko przy stole, #!$%@?śmy żarcie i gadaliśmy, podczas gdy normictwo odprawiało dzikie tańce i potajemne alkoholizowanie się w toalecie (xD).
Kupione w ciemno za jakieś grosze rok temu, psiknięte dwa razy. Nie mogę znieść tego zapachu, więc robię #rozdajo #perfumy nie wiem tylko czy ten syf można określić mianem perfum
Przesyłkę InPost opłaca wygrywający.
Losowanie dzisiaj o 21.
Udziału nie biorą: zielonki, użytkownicy z tagów pato mma gal
Matury w trakcie, przypomniała mi się moja studniówka 10 lat temu... Od zawsze przegryw, na uboczu, bez żadnych znajomych, oczywiście miałem nie iść. Niestety ojce wymusili na mnie, że mam iść i być na zdjęciach, nawet garnitur mi kupili w tym celu. Wyznaczonego dnia stawiłem się w szkole na 18:00. Oczywiście sam. Wieczór przebiegał tak: samotne jedzenie śmieciowego jedzenia przy stoliku i zapijanie jeszcze bardziej śmieciowymi napojami, o 18:30 polonez w parze z tłustą nauczycielką (wtedy robiono zdjęcia i wiedziałem już, że na nich będę), o 18:53 dyskretna ewakuacja, zresztą i tak nikt nie zauważył. Tak, dobrze i dokładnie zapamiętałem tę godzinę. W czasie tej nieco ponad pięćdziesięciominutowej studniówki nie porozmawiałem dosłownie z nikim (kilku "cześć" nie wliczam). Następnie do 23:00 w okolicznym kinie na dwóch kolejnych seansach i powrót koło północy do domu. Do dziś rodzice nie wiedzą co się wtedy stało. ... A po 10 latach? Skończyłem guano-studia, pracuję w biurze za niecałe 3 netto, wynajmuję pokój i cały wolny czas spędzam w internecie i przy netflixie. Raz w miesiącu diva za 300 zł. I myślę sobie, mogło być gorzej... W końcu nie mieszkam z rodzicami...
#przegryw #studniowka #matura #zycie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #609312c55a0849000ad36ca0
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
Masz fobię społeczną?
Komentarz usunięty przez autora